Opublikowano na Facebooku 19 stycznia
A tak wygląda „rękopis” mojej powieści. Po poprawkach redakcyjnych, a przed składem. 368 stron A4 wordowskich.
Rękopis tomu I „Czerwiec” był gotowy już w 2018 roku. Opracowanie pomysłów na niego, a w zasadzie na cały cykl „11 KOBIET czyli Krótki traktat o PIĘKNIE” plus napisanie pierwszego tomu zajęło mi ponad rok. Niemal każdą wolną chwilę na to poświęciłem. W pierwotnym zamyśle miałem ją wydać właśnie w 2018 roku, ale wydarzenia na rynku wydawniczym w dziedzinie powieści erotycznych spowodowały zmianę mojej koncepcji. Rękopis poszedł na trzy lata na półkę, a ja napisałem dwa dalsze tomy „Lipiec” i „Sierpień”. W kolejnej wersji „Czerwiec” miał się ukazać w grudniu 2021, a w następnej przed Walentynkami 2022. Proces wydawniczy niestety trwał dłużej niż zakładałem. Współpraca z wydawnictwem, notabene świetna, przy redakcji, była mozolna, długotrwała i wykańczająca szczególnie psychicznie. Każdy kto przez to przeszedł zrozumie.
Określiłem, że jest to powieść o wyraźnych pokładach aromatu erotycznego. Dla jednych będzie to niemal wyłącznie erotyk, dla innych choć erotyki w książce jest bardzo dużo i bardzo mocnej, będzie ona wyłącznie dodatkiem do reszty. A aromat kojarzy się z czymś bardzo przyjemnym i pięknym. A czyż właśnie taka nie jest, a przynajmniej nie powinna być sfera erotyczna?