Piękno gór i morza w „11 KOBIETACH ….”
„Albo Alpy Apuańskie (a właściwie Apeniny) wystające niemal z morza w toskańskiej Versilli, gdy patrzymy na nie od strony Morza Liguryjskiego. Możesz się kąpać w gorącym morzu, opalać przy trzydziestu pięciu stopniach w toskańskim słońcu i prawie na wyciągnięcie ręki masz ścianę częściowo ośnieżonych ostrych szczytów.”
Z pierwszego rozdziału cyklu „Z rozmyślań pod prysznicem” pierwszej części tomu Czerwiec, 31-wsza strona.
To zachwyt nad pięknem konstelacji dwóch niby przeciwstawnych piękn – gór i morza, a tu występujących w połączeniu, „na wyciągnięcie ręki”.
Morze Liguryjskie
Co prawda zasadniczym podmiotem rozważań w tym rozdziale jest piękno gór, a nie morza, ale zacznijmy właśnie od morza.
Morze Liguryjskie jest częścią Morza Śródziemnego i jak większość mórz stanowiących fragment Morza Śródziemnego jest ono sztucznie wykreślone na mapie i trudno określić jego granice. Ba, nawet naukowcy z różnych światowych naukowych instytutów hydrograficznych mają na ten temat podzielone zdanie. Niewątpliwym jest, że leży na północ od Korsyki w kierunku Włoch, zawiera Zatokę Genuańską i oblewa wybrzeża Ligurii. Problem pojawia się przy wytyczaniu granicy zachodniej (od zachodu nie graniczy z żadnym dodatkowo wyodrębnionym z Morza Śródziemnego morzem) i od południowego wschodu gdzie graniczy z Morzem Tyrreńskim. Za zachodnią granicę Morza Liguryjskiego uważa się linię pomiędzy granicą Włochy-Francja, a Korsyką. Różnicę robi który to punkt Korsyki. A z przeciwległej strony ja jestem zwolennikiem koncepcji, że to linia między Cap Corse na Korsyce i Elbą, a dalej Elbą i Piombino. Ta linia dzięki Elbie i wysuniętemu przylądkowi z Piombino, przynajmniej częściowo i pozornie jest naturalnym podziałem na Morze Liguryjskie i Tyrreńskie. Jeśli przyjmiemy taki podział to Morze Liguryjskie oblewa również część wybrzeża Toskanii. Tubylcy z tamtego regionu Toskanii na ogół twierdzą, że mieszkają nad Morzem Liguryjskim, choć i tam zdania są podzielone. Średnia temperatura wody w Morzu Liguryjskim w okresie letnim, Lipiec-Sierpień, waha się między 26, a 28°C. Woda jest ciepła, a nawet bardzo ciepła. To jest odczuwalne, nawet gdy zanurzamy się w niej, a temperatura powietrza na brzegu wynosi trzydzieści parę stopni. Najcieplejsza woda jest w sierpniu i we wrześniu, a temperaturę 20°C przekracza niemal zawsze od początku Czerwca do końca października, a sporadycznie potrafi osiągać również w maju i listopadzie. Jak każde morze bywa spokojne, ale nawet w okresach pięknej słonecznej pogody fale mogą tam osiągać wysokość nawet metra i więcej. I niewątpliwie jest to morze słone, znacznie bardziej niż Bałtyk oraz nie za bardzo przejrzyste choćby w porównaniu z Adriatykiem czy morzami wokół wysp greckich.
Alpy Apuańskie
Alpy Apuańskie wbrew nazwie nie są częścią Alp, a niedużym pasmem górskim w Apeninach w Tosaknii. Długość pasma to około 55 km. Od północnego zachodu pasmo ogranicza dolina rzeki Magra, niemal pokrywająca się z granicą między Toskanią, a Ligurią, zaś od południowego wschodu dolina rzeki Serchio płynącej przedmieściami Luki. Alpy Apuańskie znane są z wydobywanego w nich marmuru z Carrary. Najwyższy szczyt Monte Pisanino 1946 m n.p.m. położony jest niespełna 10 km w linii prostej od brzegów Morza Liguryjskiego. Alpy Apuańskie znane są z wydobywanego w nich marmuru z Carrary. W miarę płaski pas nadmorski wybrzeża Morza Liguryjskiego, za którym zaczynają się wznosić Alpy Apuańskie mierzy między 2 a 4 km szerokości. Tylko w okolicy lago di Massaciuccoli na południowym krańcu jest nieco szerszy. W tym pasie znajdują się znane kurorty nadmorskie: Viareggio, Lido di Camaiore, Marina di Pietrasanta, Forte dei Marmi, Marina di Massa, Marina di Carrara. Te dwa ostatnie to nadmorskie przedmieścia Massy i Carrary dwóch nieco większych miast zrośniętych ze sobą i znanych z najlepszego marmuru na świecie. Nota bene widocznego tam na każdym kroku.
Jeśli ktoś lubi nadmorskie kurorty to jest to miejsce dla niego. Jeśli ktoś lubi być nad morzem, ale nie w tłoku i zgiełku kurortowym, a jednocześnie lubi góry to doskonały miejscem jest miejscowość Massarosa położona już na wzniesieniach Apuańskich, bardzo rozległa, ale z dziesiątków miejsc w niej rozpościera się przepiękny widok na morze, czasami także na wcześniej wspomniane jezioro, a czasami również ku północy na najwyższe szczyty Alp Apuańskiech. A na samej plaży można być po 6-15 minutach jazdy samochodem.
Połączenie Alp Apuańskich z Morzem Liguryjskich, pomijając to co osobno każde z nich oferuje, to z jednej strony cudowne panoramy z góry na morze i to o każdej porze dnia i nocy, jak również cudowny widok z morza górskich szczytów czasami ośnieżonych wyrastających tuż za brzegiem. A wszystko to w oparach włoskiego niespiesznego dolce vitae, zapachu południa Europy i basenu morza Śródziemnego, bezchmurnego błękitnego nieba, palącego słońca i morskiej tonującej bryzy. A gdy nam to się znudzi możemy wsiąść w samochód i po chwili rozkoszować się najwyższej klasy zabytkami i urokami Luki i Pizy (z Krzywą Wieżą na Placu Cudów) i po nieco dłuższej chwili Florencją między innymi z jedną z najpiękniejszych katedr na świecie, z jednym z najważniejszych muzeum malarstwa i kilogramami wyrobów złotniczych na jednym z najbardziej sfotografowanych zabytkowych mostów na świecie. Albo możemy przekroczyć granicę Toskanii i na wstępie w Ligurii znaleźć się w krainie bajki, skalistych klifów, zatoczek i pięciu kolorowych wiosek nadmorskich czyli Cinqueterre.
Byłem tam kilka razy. Chyba na tym nie poprzestanę.