Maciej Dziewięcki

Film – podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec

W kategorii film inspiracją mogą być zarówno dzieła filmowe, jak i ich twórcy: aktorzy, reżyserzy czy scenarzyści, a także utwory muzyczne, które kojarzą się z filmem. Ponad 100 lat filmu wykreowało olbrzymią liczbę filmów, które mogą stać się inspiracją. Choćby do wymiany myśli, poglądów, dyskusji o wartościach, refleksji nad życiem i własną osobą, a także działań. Niekoniecznie muszą to być dzieła z top list krytyków filmowych, dzieła mistrzów kina, dzieła uznane za kultowe czy nagradzane Oscarami, Złotymi Globami, Złotymi Palmami czy Złotymi Lwami.
Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Film - Moje inspiracje

Inspiracje filmem

Jeszcze w XX wieku, choć to już ćwierć wieku temu, film kojarzył się przede wszystkim z kinem, a w drugiej kolejności z telewizją. Dziś najczęściej oglądany jest w Internecie, następnie w telewizji. Kina funkcjonują dzięki przede wszystkim nowinkom filmowym i fanom kina, dla których oglądanie filmu ma wartość tylko na dużym ekranie. Film ze sztuk choć trochę elitarnych stał się egalitarną. W dużej mierze przestał być sztuką, a stał się popularną rozrywką. Większość kultowych dzieł pochodzi sprzed lat częstokroć kilkudziesięciu. Przede wszystkim Internet, jak również telewizja karmią odbiorcę papką, która nie wymaga zbyt skomplikowanych procesów myślowych, nie wymaga również wzniesienia się na wyżyny emocjonalne, co najwyżej kreuje prymitywne odczucia i emocje. To jeden z efektów globalizacji i szybkiej komunikacji. Film niewątpliwie jest rozrywką znakomicie prostszą niż literatura i malarstwo, o których były wcześniejsze moje artykuły. Zarówno w odbiorze jak i wymaganiach by do niego dotrzeć.

Czy dla moich bohaterów inspiracją był właśnie ten najprostszy rodzaj filmu? Częściowo tak, acz nie do końca, ale nawet jeżeli tak, to oprócz tego, że musiał pasować do sytuacji, w której się znaleźli to jeszcze przynajmniej musiał zawierać jakąś kultową scenę lub przynajmniej ciekawy dialog, albo wyróżniającą się postać czy zwracającą uwagę grę aktorską Zanim przejdę do ogólnego omówienia ośmiu filmowych inspiracji z pierwszej części tomu Czerwiec „11 KOBIET czyli Krótki traktat o PIĘKNIE” zwrócę uwagę, że trzy dzieła literackie, które były również inspiracjami, zostały sfilmowane. Aczkolwiek dzieła literackie są bez porównania lepsze. Dla mnie przede wszystkim to one istnieją. Moi bohaterowie do nich się odnoszą. A co za tym idzie pojawiły się tylko w kategorii literatura.

8 inspiracji – 8 filmów fabularnych, 1 serial, 3 aktorki i 1 piosenka w tytułach moich artykułów o tych inspiracjach. Choć przynajmniej jeszcze jedna piosenka winna się znaleźć w tej grupie. Najstarszy film z 1964 roku, a najmłodszy z 2010, więc brak nowości i raczej filmy dostojne z racji wieku. Wszystkie filmy to produkcja amerykańska. Większość to różne rodzaje komedii, od komedii romantycznej do czarnej komedii, ale również dramat erotyczny; musical i mieszanka filmu przygodowego z fantastyką. Plus obyczajowy serial telewizyjny. W większości filmy bardzo znanych reżyserów, choć może nie wybitnych. W większości filmy z bardzo znanymi, a częściej bardzo lubianymi aktorami, choć może nie wybitnymi. Zapewne to nie najbardziej topowe światowe kino, ale w kolekcji sporo Oscarów i Złotych Globów, a jeszcze więcej nominacji do obu tych nagród. Bardzo duże zarobione pieniądze przez te filmy. Nienajgorsze oceny zarówno przez krytyków, jak i internautów w Filmweb, a co za tym idzie każdy z tych filmów znalazł się na jakiejś liście TOP. Podobnie z trzema wyróżnionymi aktorkami. A inspiracjami sytuacyjnymi te filmy stały się w mojej powieści ze względu na dialogi lub jakiś jeden konkretny dialog, bądź jakąś scenę z filmu, albo kontekst bądź fabułę albo sam tytuł i główne przesłanie. Z aktorkami było podobnie. O dwóch co prawda w mojej powieści główny bohater mówi przede wszystkim w kontekście ich urody, a o trzeciej sceny, w której uroda ma znaczenie. Ale dialogi i sceny, w których biorą udział w tych inspiracjach są niezmiernie istotne.

W pierwszym rozdziale z cyklu Bibiana Isabelle, strony 68, 70, 83 i 91

Baśnie o kopciuszku i księciu istnieją od zarania dziejów.
Od zawsze cieszą się olbrzymią popularnością.
Nie tylko te dla dzieci.
Może te dla dorosłych jeszcze bardziej.
A Pretty Woman to klasyka.
Aż trudno się nimi nie inspirować.

Jedna z bardziej znanych komedii romantycznych, chyba z jeszcze bardziej znanymi i lubianymi głównymi aktorami, na kanwie nowoczesnej baśni o księciu i kopciuszku.
Motyw księcia i kopciuszka był w dużej mierze również kanwą do całych wątków Belli i Matyldy w mojej powieści.
Moją ulubioną sceną w tym filmie jest scena zakupów. Ona nie tylko, że stała się inspiracją do sceny zakupów całej gamy luksusowej odzieży dla Belli, których dokonał Marcin, ale w powieści w tej scenie jest bezpośrednie odwołanie do Pretty Woman.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Pretty Woman – kopciuszek i krezus

Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strony 91, 136, 140-141, 145

Drugi rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strony 223 (dotyczy My Fair Lady)

Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, 91, 141-wsza strona (dotyczy Audrey Hepburn)

Film, muzyka, postać - trzy obszary inspiracji.
A nawet cztery, bo jeszcze literatura.
A mógłby to być również temat do Jeść, pić, … ze względu na modę.
W tym wszystkim jeszcze pod każdym względem zjawiskowa kobieta.
Niesamowicie ważny każdy aspekt w fabule i relacjach między bohaterami w „11 KOBIET czyli Krótki traktat o PIĘKNIE”.

Ten musical z 1964 roku nagrodzony kilkoma Oscarami, Złotymi Globami i mnóstwem innych nagród filmowych również stał się kanwą do wątku Belli i jej relacji z Marcinem, jak również, choć literalnie nie zostało to zaakcentowane w mojej powieści, w analogiczny sposób wątku Matyldy. Tym razem istotą jest relacja uczennica - mistrz. Jak również przeobrażenia samej uczennicy, a także mistrza.
Kobieca legenda ekranu z klasycznego kina hollywoodzkiego, ikona filmu, mody, czaru i urody - Audrey Hepburn właśnie za sprawą tych ostatnich trzech atrybutów również stała się inspiracją jako postać. Inspiracją porównawczą w aspekcie kobiecego piękna.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
My Fair Lady, Audrey Hepburn, Przetańczyć całą noc - Tu kultowy plakat ze Śniadania u Tiffaniego

Strona 105-ta, pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”

Niezależnie kiedy obejrzało się film 9 ½ tygodnia, to po tym, na hasło striptiz, przed oczami pojawia się scena z rewelacyjną w niej Kim Basinger.
Olbrzymią rolę w tej scenie odgrywa muzyka.
Joe Cocker śpiewający „You Can Leave Your Hat On”.
Jak dla mnie to ukazanie striptizu z największym smakiem, bez cienia wulgarności, a jednocześnie z pełnią ekstazy i żądz.
Dla mnie najlepsza scena striptizu w kinematografii.
Dla wielu krytyków i kinomanów również.

Zarówno w dramacie erotycznym jakim jest 9 ½ tygodnia, jak i w mojej powieści erotycznej prywatne sceny striptizu są bardzo ważne. Ten z filmu wykonywany przez może nie topową aktorkę, ale w tej scenie rewelacyjną, Kim Basinger, to maestria skomponowana w pełną harmonię z piosenką Joe Cockera "You Can Leave Your Hat On". Przede wszystkim, a może tylko dla tej sceny warto obejrzeć 9 ½ tygodnia, a w nim Kim Basinger. To absolutna pełnią kokieterii, uwodzenia, ekstazy, żądz, ukazana z największym smakiem i wyrafinowaniem. Dodkonały "materiał szkoleniowy" dla wielu sypialni. To całkiem naturalne, że prywatny zmysłowy striptiz Belli dla Marcina przyniósł mu skojarzenie właśnie z tą sceną. A takie porównanie do niewątpliwie nobilitacja.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
9 ½ tygodnia i Kim Bassinger

Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, 115-ta strona.

Anne Hathaway i dwa filmy, w których zagrała jedne z głównych ról, pojawiają się zarówno tu, jak i w „11KOBIETach …” za sprawą skojarzeń bohatera powieści na widok kobiety.
W przypadku olśnienia pięknem kobiety skojarzenia na ogół powstają z innymi pięknymi kobietami i przede wszystkimi znanymi.
U facetów często z aktorkami.
Czy Hathaway jest piękna?
Najwyraźniej tak.
Czy było jakieś podobieństwo z bohaterką?
Subiektywne, najwyraźniej tak.

W tym przypadku inpiracją była Anne Hathaway i jej uroda, a oba filmy "Miłość i inne używki" oraz "Diabeł ubiera się u Prady" były uzupełnieniem inspiracji. Widok Belli bohaterki "11 KOBIET ..." w zmysłowym eleganckim stroju na kolację w SPA i jej piękno przyniósł Marcinowi bohaterowi powieści skojarzenie z Anne Hathaway i jej niezaprzeczalną urodą. Dlaczego z Anne Hathaway? Bo między tymi kobietami zgodnie opisem Belli w powieści, istniało podobieństwo. Marcin jedynie nie mógł zdecydować się z postacią, z którego z tych filmów Bella bardziej mu się kojarzy. A treść filmów w tym aspekcie była zupełnie nieistotną.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Anne Hathaway, Miłość i inne używki, Diabeł ubiera się u Prady

Trzeci rozdział z cyklu „W dwadzieścia lat później”, strona 151

Powrót do przeszłości.
Chyba każdemu przynajmniej raz zdarzyło się o tym marzyć.
Najczęściej po prostu, by być młodszym.
Czasami by móc zacząć coś od nowa, nie popełniać błędów, które nam się przytrafiły, ustrzec się przez przypadkami losu, których doświadczyliśmy.
Czasami by dokonać zmian w przeszłości i wraz z ich konsekwencjami wrócić do dnia dzisiejszego czyli de facto „powrót do przyszłości”.
Czasami by przenieść się do innej epoki, bo często wydaje nam się, że te poprzedzające naszą były ciekawsze, lepsze.
Czasami z marzeniami o zmianie epoki wiąże się zmiana miejsca.
A przecież clou to TU i TERAZ.

Ta inspiracja pojawia się w wypowiedzi przyjaciela Marina głównego bohatera powieści. Nie użył on dosłownego tytułu filmu "Powrót do przyszłości", a sparafrazował ten tytuł na "Powrót do przeszłości". Tu inspiracją jest zarówno sam tytuł jak i jego główna kanwa. Powrót do przeszłości marzy się czasami każdemu z nas. Czasami ze względu na to, że pewne zdarzenia chcielibyśmy przeżyć jeszcze raz, jeszcze raz je doświadczyć, bo były aż tak piękne, bo przyniosły nam wiele dobra, albo gdyż znów chcielibyśmy się poczuć młodzi, czy doświadczyć czegoś co już nie jest możliwe. A czasami marzymy o powrocie do przeszłości, który de facto stałby się powrotem do przyszłości, tak jak w filmie będącym inspiracją, bo inne wybory w tamtych latach zmieniłyby całkowicie nasze życie. Wypowiedź w powieści zawierającą parafrazę tytułu filmu odnosiła się do pierwszego casusu i miała lekko sarkastyczno-ironiczne zabarwienie.
Abstrahując od kontektu, w którym tytuł filmu został użyty w powieści, to film, który obejrzałem wielokrotnie. Bardzo go lubię i uważam za wartościową spuściznę kinematografii.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Powrót do przeszłości, a może do przyszłości

Pierwszy rozdział z cyklu „Anna”, strona 208

Ten film został zaliczony do gatunku komedia romantyczna.
Film porusza pytania typu „Czy mężczyźni i kobiety mogą być tylko przyjaciółmi?”, „Czy przyjaźń między kobietą i mężczyzną nie doprowadzi do seksu między nimi?”. „Czy głęboka przyjaźń nie jest tożsama z platoniczną miłością?”. „Czy między mężczyzną, a kobietą możliwa jest platoniczna przyjaźń?”.
Mimo, że komediowy, lekki film, teoretycznie o uczuciach, to jednak seks jest istotą związku między ludźmi, którzy się kochają, czy są ze sobą.
A z seksem związana jest już kultowa scena z tego filmu.

Wielu mężczyzn zapewne wstydziłoby się przyznać, że lubią komedie romantyczne. Ja nie wstydzę się i lubię. Jedną z moich ulubionych jest "Kiedy Harry poznał Sally", film z 1989 roku z królową takich produkcji z tamtego okresu Meg Ryan i z świetnym komikiem Billy Crystalem. Ten film ma jedną kultową scenę - w aspekcie powieści erotycznej, szczególnie dla mężczyzn mocno niepokojącą i wiele dobrych dialogów.
Najważniejszym przesłaniem z tego filmu jest pytanie czy istnieje przyjaźń męsko-damska nie wykraczająca poza ramy samej przyjaźni, bez aspektu erotycznego, nieprzemieniająca się w mocniejsze uczucia. Właśnie na ten temat, nawiązując do filmu, następuje w powieści wymiana zdań między bohaterami.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Kiedy Harry poznał Sally

Pierwszy rozdział z cyklu „Anna”, strona 212

W każdym związku bywają gorsze momenty, kłótnie, ciche dni.
Najczęstszym powodem są drobiazgi.
Ale bywają też poważne powody.
Własne ego, własna ambicja, zdrada, sprawy finansowe…
Sama instytucja małżeństwa i na analogicznej zasadzie mentalnej każdego partnerstwa, osadzona jest na idei podporządkowania, zniewolenia, uprzedmiotowienia i ograniczenia wolności obu stron.
Praktycznie z tego korzysta strona silniejsza fizycznie, finansowo, intelektualnie, a przede wszystkim psychicznie.
Tylko związki o pełnej równości mogą tego nie doświadczyć.
A takich nie ma.
Im którąś ze stron zaczyna to bardzo mocno uwierać, wówczas powstają domowe wojny właśnie typu Wojna Państwa Rose.
A ich eskalacja następuje w trybie geometrycznym.

"Wojna Państwa Rose", tytuł filmu, stała się związkiem frazeologicznym określającym nienawiść i haniebne czyny wynikające z niej, która przekształciła się z miłości i idylli z niej wynikającej pomiędzy partnerami. To niestety bardzo częste w życiu, że ludzie, którzy kiedyś się kochali, nie potrafili żyć bez siebie, stają się najokrutniejszymi wrogami i są zdolni wobec siebie na najgorszą podłość. Akcja rodzi reakcję. Zaczyna działać spirala z geometrycznie rosnącą mocą każdego kolejnego działania. A często zapalnikiem jest drobiazg, czasami kropelka przelewająca czarę drobiazgów, ale równie często chęć wyzwolenia się spod jarzma, albo odwet na olbrzymie świństwo. Walka na ogół dotyczy dzieci i majątku. Na ogół. Bo przecież mocniejsze od pragmatycznej strony życia bywają urażone uczucia oraz chęć zemsty i odwetu.
W mojej powieści niewątpliwie występuje zemsta i sprawy majątkowe. Jednakże w bardzo pragmatycznie sprawiedliwy sposób. Nawet jeżeli mogłoby się zapowiadać na spiralę wrogich działań, to bohaterowie nie dopuścili do niej, w kilku ruchach dając mata przeciwnikowi.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Wojna Państwa Rose

Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strona 248

Sex and the City czyli w polskiej wersji Seks w wielkim mieście. Niewiele jest takich osób, które by nie obejrzały chociażby jakiegoś fragmentu tego serialu. Wbrew pozorom ten serial na przełomie wieków niósł za sobą mocne wartości. Może gorzej było z ich przekazem. A może wcale nie tak źle, bo był oglądany przez bardzo szeroką publiczność. A seks w wielkim mieście i nie tylko w wielkim mieście to zarówno temat do rozmów, jak i pozytywnego odniesienia. Przede wszystkim z kobiecej strony.

W mojej powieści jest odwołanie do tytułu tego serialu poprzez jego parafrazę. "Weekendowy seks w wielkim mieście" to zmyślony tytuł programu radiowego zmyślonej radiostacji "Singlowa Dusza" przez bohatera powieści jako jeden z elementów podrywu i uwodzenia. Zarówno tytuł programu i nazwa radiostacji, a także mocne odwołanie się do serialu było idealnie wkomponowane w sytuację, plany bohatera i ogólny rys bohaterki.
Niezależnie jaki ja mam stosunek do tego serialu, niezależnie jak ten film był odbierany przez widzów i krytyków, niezależnie jak oceniane były bohaterki, to Kim Catrall i postać grana przez nią są świetne. Świetne w kontekście postrzegania kobiecej seksualności.

Film - podsumowanie Inspiracji części I tomu Czerwiec
Weekendowy seks w wielkim mieście

Spodobało się - udostępnij

Newsletter

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści. 

Przeczytaj pozostałe Inspiracje

rzeczywistość miesza się z fantazją

zapisz się do newslettera

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści.