Maciej Dziewięcki

Leon Chwistek

Dla mnie najpierw był jego obraz „Portret żony”, później inne jego obrazy, a dopiero w dalszej kolejności on jako postać. „Portret żony” nadal uważam ja jeden z najpiękniejszych obrazów z kobiecym pięknem. Inne jego obrazy są nadal dla mnie fantastyczne. Ale nad nimi chyba jednak góruje sam Chwistek jako postać.
Portret Leona Chwistka autorstwa Witkacego
Portret Leona Chwistka autorstwa Witkacego

Krótka notka biograficzna za Wikipedią.

Leon Chwistek (ur. 13 czerwca 1884 w Krakowie, zm. 20 sierpnia 1944 w Barwisze koło Moskwy w Związku Radzieckim) – polski polihistor: naukowiec zajmujący się filozofią i matematyką, a także artysta: malarz, prozaik, teoretyk sztuki. (Polhistor to osoba posiadająca rozległą wiedzę z wielu różnych dziedzin, encyklopedysta. Pokrewnym terminowi „polihistor” jest określenie „człowiek renesansu”. Synonimem tego terminu może być również słowo „omnibus”.) Jego ojciec był lekarzem klinicznym w Krynicy i Zakopanem, matka pianistką i malarką uczennicą Jana Matejki.

Dzieciństwo spędził w Zakopanem. Tam zaprzyjaźnił się z Stanisławem Ignacym Witkiewiczem, Bronisławem Malinowskim i Karolem Szymanowskim. Do gimnazjum uczęszczał w Krakowie, studiował na krakowskiej ASP u Józefa Mehoffera, a także, a raczej przede wszystkim na Uniwersytecie Jagiellońskim filozofię, psychologię i matematykę, gdzie się doktoryzował. Studiował również filozofię w Getyndze i rysunek w Paryżu.

Był współzałożycielem krakowskiej grupy „Ekspresjoniści Polscy”, przemianowanej na Formistów, oraz jednym z założycieli Polskiego Towarzystwa Matematycznego. Na Uniwersytecie Jagiellońskim, habilitował się w roku z logiki matematycznej. Działał w Związku Patriotów Polskich w ZSRR będąc członkiem jej Krajowej Rady Narodowej, choć pozostał bezpartyjny.

Miał jedną córkę matematyczkę, malarkę i autorkę wspomnień oraz dwoje wnucząt architektkę i matematyka.

Napisał dwie powieści Kardynał Poniflet i Pałace Boga, które niestety nie zachowały się.

Był głównym teoretykiem formizmu, malarzem, organizował wystawy obrazów, w tym własnych, wykonał wizerunki około stu osobistości z naukowych i intelektualnych środowisk Krakowa. Zgodnie z jego regułami, kompozycja obrazu była podzielona na strefy, charakteryzujące się dominantą jednej barwy i jednego zwielokrotnionego kształtu. Największą popularność z jego obrazów zyskała Szermierka z 1920 roku. Na wielu obrazach przedstawiał miasta wraz z ich dynamicznością. Na wielu piękno kobiet.

Chwistek jako osobowość

Był zawadiaką stającym do szermierczych pojedynków. Duszą towarzystwa i świetnym tancerzem uwielbiającym oczarowywać kobiety. A jednocześnie kochającym mężem i ojcem.

Przytoczę o nim kilka wypowiedzi jemu współczesnych, które znalazłem w książce „Leona Chwistka Pałace Bogów” Ludwika B. Grzeniewskiego.

„Urzekająca (w nim) była owa dziwna mieszanina materii i zainteresowań, ziarna szaleństwa i traktatu filozoficznego, entuzjazmu i ścisłości, dwóch jak gdyby różnych natur: uczonego i artysty.” „Rozmowa z nim była to boska kąpiel intelektualna, bez względu na to czy miał rację, niezależnie od tego czy mówił na serio czy żartował.”

„Pamiętam długie spacery z Chwistkiem po wiosennych i letnich Plantach. Siadywaliśmy na ławce przyjmując defiladę zgrabnych i urodziwych kobiet. Profesor należał do zapamiętałych wielbicieli płci odmiennej, usłyszałem od niego wiele filozoficznych maksym z tej dziedziny, okraszonych należycie realistycznym tłuszczem oraz intelektualnym pieprzem”

„Dla uzupełnienia charakterystyki dodajmy parę rysów zewnętrznych: ciężki chód tresowanego niedźwiedzia, osobliwa intonacja głosu i gestykulacja, miny kacyka murzyńskiego z centralnej Afryki, oczy wyskakujące z orbit w chwili podniecenia. Przy tym zawsze starannie ogolony i wystrzyżony. Spodnie zaprasowane na kant, w ręku laska z kościaną gałką”

„Jako jeden z nielicznych widział, że z walki z faszyzmem Rosja wyjdzie zwycięsko.”

Natomiast sam Chwistek pisał:

„Bydlętami są ci wszyscy, którzy zamknięci w atmosferze zacisznej pracowni- patrzą obojętnie na nędzę i krzywdę ludzką lub odwracają się od niej ze wstrętem i obrzydzeniem”

„Sztuka musi być wybuchem instynktu, zerwaniem pęt, a tym samym obaleniem szablonów, kanonów i kodeksów.”

„Twierdzenie, jakoby teoria krępowała intuicję artystyczną jest przesądem. Analiza jest szkodliwa dla tych, którzy są od niej słabsi – ci, którzy opanują ją w zupełności, znajdują w niej potężnego sojusznika. Myślenie ścisłe hamuje wyobraźnię w danym momencie – ale jeśli nie przechodzi ono naszych sił, w momencie następnym nastąpi zdwojony wybuch twórczości.”

„Ścisła analiza zabija sztukę – ale brak ścisłej analizy czyni artystę bezbronnym, odbiera mu wiarę we własne siły…”

O jego twórczości literackiej:

„Pierwszym wrażeniem, które narzuca się przy czytaniu powieści Chwistka jest niezwykła, barwność, plastyczność po prostu jej obrazów. Wszystko w niej żywe, mieni się barwą, życiem, zapachem.”

I z jego Pałaców Boga:

„Poniflet lubił rozmawiać z komunistami i szanował ich, a gardził w głębi świętoszkami. Pierwszy lepszy Żydek z Kazimierza miał w każdej chwili drzwi do niego otwarte, a najwyżsi duchowni i świeccy musieli godzinami wyczekiwać na audiencję.”

„Bolszewikom przebaczył wszystkie winy za to tylko, że znieśli kontrolę nad życiem płciowym kobiet.”

„Był pewny, że użycie, które nikomu krzywdy nie czyni, nie jest grzechem.”

„Cierpienie jest bezpłodne i na tym polega jego bezwład i groza, i wielkość.”

Ja i Chwistek

Czyż dla mnie z wykształcenia inżyniera, a z zamiłowania i całej kariery zawodowej analityka finansowego, menadżera, specjalisty od struktur organizacyjnych, poruszającego się pomiędzy materiami finansów, prawa i handlu, a jednocześnie miłośnika sztuki, admiratora kobiet gloryfikatora hedonizmy oraz liberała światopoglądowego postać Leona Chwistka mogła nie być fascynująca? Ona przewija się w głównym bohaterze „11 KOBIET…”, w konstrukcji powieści, wielu myślach w niej zawartych i w postrzeganiu piękna. I oczywiście ukoronowaniem jest jej okładka z obrazem Chwistka najbardziej przystającym do pierwszego jej tomu, do „Czerwca”.

Spodobało się - udostępnij

Newsletter

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści. 

Przeczytaj pozostałe Inspiracje

Wakacyjne destynacje - grecka wyspa

Wakacyjne destynacje – grecka wyspa

Grecka Wyspa. Morze, ciepłe. Plaże, też piaszczyste. Wodne jaskinie. Knajpki z doskonałym jedzeniem, ouzo i winami. Skaliste tereny. Koloryt zabudowy, tradycyjnie biały z błękitem. Małe

Spływ kajakowy Wkrą

Spływ kajakowy Wkrą

Woda, natura, trochę niezbyt trudnego wysiłku fizycznego, spora dawka relaksu, mazowieckie pola, łąki, lasy, wioski. Całkiem niezła alternatywa na spędzenie jednego dnia letniego weekendu. Tylko

rzeczywistość miesza się z fantazją

zapisz się do newslettera

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści.