Najpiękniejsze miasta Europy – Paryż w „11 KOBIET …”
„– Opowiedz mi o miejscu, które zrobiło na tobie największe wrażenie, które ci się najbardziej podobało.
– Ma to być miasto, kraina czy miejsce na leniwe wakacje? W każdej z tych kategorii mam kilka propozycji.
…
– Jeśli miasto, to Paryż. Za nim długo, długo nic, a potem w kolejności alfabetycznej: Amsterdam, Barcelona, Florencja, Siena i Wiedeń. Kraina to Andaluzja, Prowansja i Toskania, a za nimi Holandia i polskie Kaszuby. Miejsce na wakacje to włoski kemping, wioska turystyczna tuż nad morzem lub grecka wyspa. Nie wiem, o czym chcesz posłuchać.
– O wszystkim.
Opowiadałem bardzo długo. To są tematy, o których mogę gadać niemal bez końca. Odpaliliśmy laptop, by móc wspomagać moją opowieść zdjęciami.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strony 262-263, część I tomu „Czerwiec”
„– Zadawałaś mi pytanie o moje ulubione miejsce. Ja zadam ci pytanie powiązane z twoim. Gdzie chciałabyś spędzić ze mną weekend? Czy to miałoby być takie szwendanie się po jakichś zabytkowych miastach ze zwiedzaniem zabytków, czy czynny weekend w naturze, wycieczki rowerowe, chodzenie po górach lub żeglowanie, czy leniwy relaks nad morzem i basenem, czy może jeszcze co innego? W kraju czy za granicą?
– Łatwiej by mi było odpowiedzieć po jutrzejszym dniu. Trzeci wariant raczej odpada. Chyba zwiedzanie, ale niezbyt wielkiego miasta i niezbyt małego, tak na jeden dzień, nawet może na pół, czyli nie Londyn, Paryż ani Rzym, i właśnie takie, by móc się poszwendać, a nie biegać od kościoła do kościoła. A i koniecznie by móc w nich dobrze zjeść i skosztować dobrych trunków. Za granicą. Sama tego nie doświadczę, a z tobą wydaje mi się, że mogłoby być ciekawie i miło. I przepraszam, ale raczej tylko weekend, no może lekko wydłużony. Już mówiłam o konsekwencjach przyzwyczajeń.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strony 280-281, część I tomu „Czerwiec”
„Bijesz je elegancją stroju. Nie dość, że suknia elegancka, to każda z nich wie, że kupiona w ekskluzywnym sklepie, część pewnie myśli, że w Paryżu lub Mediolanie, a na dodatek seksowna, odważna i prowokująca.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strona 122, część I tomu „Czerwiec”
„Na deser zostawiłem europejską metropolię genialnie piękną w swojej matematyczno-geometrycznej urbanistyce. Jest tam mnóstwo przepięknych zabytków stanowiących elementy układanki architektonicznej. Chyba nietrudno zgadnąć, że mówię o Paryżu. W wielu miejscach Paryża ma się wrażenie, że całe miasto zostało wyrysowane na desce urbanisty, a nie przez wieki naturalnie się rozrastało. Takich perełek jest wiele. … Paryż to geniusz piękna urbanistycznego, piękno dla pragmatyka analityka.”
Czwarty rozdział z cyklu „Z rozmyślań pod prysznicem …”, strony 9-10, część II tomu „Czerwiec”
„– W takim razie powiedz przynajmniej, gdzie i w jaki sposób chciałabyś spędzić trzy wymarzone weekendy w te wakacje.
– Nie wiem. Nie zastanawiałam się. Dobrze, niech to będzie zabawa. Jeden gdzieś w zaciszu, las, jezioro, mały domek, książka, totalny luz, lenistwo, brak jakiegokolwiek planu, reżimu czasowego. Drugi nad ciepłym morzem, bo nie przepadam za zimnymi kąpielami, jakaś zatoczka, dobre jedzonko, śródziemnomorskie winko, dużo słońca, mało ubrania, w zasadzie też luz i lenistwo. Trzeci w Paryżu, zwiedzanie, muzea, szwendanie się po ulicach, kuchnia francuska i też dobre wino. Tam jeszcze nie byłam. Teraz ty.
– A z kim chciałabyś tam pojechać?
– To było raczej nieprzemyślane pytanie. Jak dziś mam myśleć z kim?
– Dobra. Teraz ja. Po pierwsze, Paryż z tobą. Nie byłem tam dwadzieścia lat. Wcześniej bywałem wielokrotnie. Byłbym najlepszym przewodnikiem po Paryżu. Nie znajdziesz bardziej niekonwencjonalnego. Obiecaj mi, że się zgodzisz na weekend ze mną w Paryżu. Po drugie, Paryż z tobą. Po trzecie, Paryż z tobą.”
Piąty rozdział z cyklu „Anna”, strona 149, część II tomu „Czerwiec”
Najpiękniejsze miasta Europy dla mnie są nimi nie tylko ze względu na zabytki ciekawe obiekty, ale przede wszystkim dzięki klimatowi jaki w nich panuje, na który składa się wiele czynników. A do tego dochodzi sentyment związany z podróżami do nich i pobytami w nich. Większość z wymienionych przez Marcina miast zaistnieje w mojej powieści dużo mocniej i szerzej. Już w tomie „Czerwiec” Amsterdam, w którym spędzi z Bellą część weekendu. Nie sposób sobie wyobrazić, by nie odwiedził Paryża, na dokładkę z Anną, bo przecież to stało się jego marzeniem. Wielce prawdopodobne jest, że będzie w Toskanii, bo Toskania w tomie „Czerwiec” zostaje mocno zaznaczona. Jeśli Toskania to niewątpliwie Florencja i Siena. Niemożliwym jest by udał się tam sam. Pytaniem jest, która z kobiet najbardziej pasuje do Toskanii? Może w Barcelonie i Wiedniu też będzie, a może nie we wszystkich z tych miast. Też można snuć rozważania, która z kobiet pasowałaby do Barcelony najbardziej, a która do Wiednia. Oczywiście rozwój wypadków może nas całkowicie zaskoczyć.
Na razie przedstawię po kilka topów z każdego miasta, wartych zobaczenia, odwiedzenia, bycia w nich lub przy nich. Takich moich ulubionych. Takich, bez których wizyta w każdym z tych miast nie miałaby sensu. Takich, które zawsze są w moim planie gdy jestem w tych miastach.
Paryż -TOP 6
Ograniczenie się do kilku miejsc Nie będzie jest niemal niemożliwe. Dla mnie to lista kilkudziesięciu. Dziś taki wybór, za pewien czas pewnie byłby nieco inny, ale przynajmniej trzy punkty z listy są stałym pewnikiem. Na moje liście nie znajdziecie Wieży Eiffla, Louvru i Pól Elizejskich czyli trzech najczęściej odwiedzanych paryskich atrakcji. Nie będzie również Montmartre i Bazyliki Sacre Coeur oraz katedry Notre Dame. Nie będzie za to jeszcze całego mnóstwa innych atrakcji.
TOP 6 stanowią:
- Zbiory dzieł impresjonistów i gmach muzeum w którym się mieszczą, plus najważniejszy obraz dla mojej powieści
- Nowoczesność powstająca od mniej więcej 70 lat w zasadzie poza administracyjnym Paryżem.
- Uliczka z targiem w jednej z najbardziej klimatycznych paryskich dzielnic
- Podwójny kościół, chyba z najpiękniejszym wnętrzem na świecie
- Dzielnica z moim ulubionym geometrycznym placem oraz sklepami z produktami takimi jak choćby kiszona kapusta czy kiszone ogórki
- Ogród, w którym mi się świetnie odpoczywa podczas zwiedzania, bardziej dla Paryżan niż dla turystów.
- Kankan, pióra i nagie piersi tancerek
Zauważyliście, że TOP-6 składa się z siedmiu pozycji? Zaistniała bowiem wyższa konieczność, by w wypadku Paryża powstał bonus.
1. Musée d’Orsay
Jak dla mnie muzeum number one na świecie. Dzięki cudownym dziełom impresjonistów. Ale architektura budynku i jego otoczenie też jest warte uwagi. Poniżej sześć obrazów moich czterech ulubionych impresjonistów, trzy dwóch postimpresjonistów, w tym mojego ulubionego malarza Paula Gauguina. Także „Pochodzenie Świata”, o którym już wielokrotnie pisałem i które jest przewodnim „obrazem” w mojej powieści. Zamieściłem jeszcze dwa obrazy, których zapewne nie zobaczycie w d’Orsay gdyż są w kolekcji Luwru, ale ja miałem to szczęście, że widziałem je w d’Orsay podczas wystawy czasowej związanej z romantyzmem. Bo to bardzo mocne obrazy, a jednocześnie alegoryczno uniwersalne.
- Édouard Manet – Le Déjeuner sur l’herbe
- Édouard Manet – Olympia, 1863
- Pierre-Auguste Renoir – Jeunes filles au piano
- Pierre-Auguste Renoir – Dance at Le Moulin de la Galette
- Edgar Degas – Foyer de la danse à l’Opéra de la rue Le Peletier
- Claude Monet – Femme à l’ombrelle tournée vers la gauche
- Paul Gauguin – Femmes de Tahiti
- Paul Gauguin – Arearea
- Vincent van Gogh – Starry Night on the Rhone
- Gustave Courbet – L’Origine du monde
- Eugène Delacroix – La Liberté guidant le peuple
- Théodore Géricault – La Balsa de la Medusa
zobacz galerię zdjęć (24)
Musée d’Orsay 1
zobacz galerię zdjęć (24)
Musée d’Orsay 6
2. La Défense
Administracyjnie to już nie jest Paryż. Klamra spinająca historię Francji i europejskości. W usytuowaniu na mapie Paryża, w osi historycznych wydarzeń i w architekturze. Nowoczesność betonu, stali i szkła. Uzupełniona o kolorystyczne i ożywiające elementy. Do wizytowania w słoneczny dzień, o jego różnych porach, by móc podziwiać optyczne refleksy w szkle sięgającym chmur. I nie tylko.
zobacz galerię zdjęć (30)
La Défense 1
zobacz galerię zdjęć (19)
La Défense 2
Grande Arche
zobacz galerię zdjęć (15)
La Défense 3
Parvis de la Défense
zobacz galerię zdjęć (27)
La Défense 4
3. Rue Mouffetard
Uliczka w cudownej Quartier latin. Trochę z boku gwarnego, turystycznego jej epicentrum. Bardzo paryska, przede wszystkim dla Paryżan. Klimat lokalnej społeczności. Znana z ulicznego targu artykułów spożywczych. Właśnie wtedy należy tam się udać. Feeria smaków, zapachów, kolorów i obrazów, a także dźwięków. Pieczywo, ciastka, słodycze, owoce, warzywa, grzyby, mięso, wędliny, garmażerka, ryby, owoce morza, sery i oczywiście wino. Drobne zakupu aż się proszą. Niezbędna również kawa lub kir royal na Place de la Contrescarpe.
zobacz galerię zdjęć (28)
Rue Mouffetard 1
zobacz galerię zdjęć (31)
Rue Mouffetard 3
4. Sainte-Chapelle
Ateista i zagorzały antyklerykał do paryskiego topu wybrał kościół. Sainte-Chapelle leży na Île de la Cité w historycznym, geograficznym i administracyjnym centrum miasta, kilka kroków obok bardziej znanej Notre Dame. Zewnętrznie jest mnóstwo ciekawszych kościołów. Tego ze względu na usytuowanie nie da się w pełni podziwiać. Wejście do niego to doznanie szoku piękna. A po chwili jeszcze mocniejszego. Bo to dwa kościoły w jednym. Subiektywnie według mnie najpiękniejsze wnętrza kościelne na świecie.
zobacz galerię zdjęć (20)
Sainte-Chapelle 2
zobacz galerię zdjęć (36)
Sainte-Chapelle 3
5. Marais
Zapewne większość turystów jako najbardziej urokliwe dzielnice paryskie wybrałoby Monmartre i Quartier latin. Paryżanie pewnie dorzuciliby Montparnasse. Żadnej z nich nie można pominąć przy zwiedzaniu. Marais jest oprócz w zasadzie jednej ulicy mniej turystyczne. Ma wszystko to co jest paryskie. A nawet więcej. To również dzielnica żydowska, LGBT, snobistycznego mieszczaństwa, urokliwych uliczek, zabytków, oczywiście też kafejek i knajpek. Tu można znaleźć sklepy z polskimi specjałami. A jako wisienka na torcie jest Place des Vosges. Geometryczny przepiękny plac. Najpiękniejszy i najbardziej urokliwy w Paryżu.
zobacz galerię zdjęć (51)
Marais 1
Place des Vosges
zobacz galerię zdjęć (27)
Marais 2
Rue des Rosiers
zobacz galerię zdjęć (30)
Marais 3
Hôtel-de-Ville
zobacz galerię zdjęć (42)
Marais 4
Les Hôtels
zobacz galerię zdjęć (48)
Marais 5
uliczki
zobacz galerię zdjęć (56)
Marais 6
koloryt
zobacz galerię zdjęć (21)
Marais 7
kościoły
6. Ogrody Luksemburskie
Jardin du Luxembourg to idealne miejsce na relaks i odpoczynek podczas wyczerpującego zwiedzania Paryża. Relaks i wypoczynek połączony z chłonięciem piękna i klimatu Paryża. Piękna przyrody, ucywilizowanej miejskiej, sztuki i architektury. Ulubione miejsce paryskich studentów, ale także rodzin z dziećmi i seniorów. W przeciwieństwie do innych najbardziej znanych paryskich ogrodów i parków więcej tam Paryżan niż turystów. Relaksując się na ławeczce, czy na trawniku, można poczuć się jak hedonistyczny mentalny milioner i jak admirator piękna i estetyki.
zobacz galerię zdjęć (30)
Jardin du Luxembourg 2
zobacz galerię zdjęć (52)
Jardin du Luxembourg 3
zobacz galerię zdjęć (29)
Jardin du Luxembourg 4
zobacz galerię zdjęć (30)
Jardin du Luxembourg 5
zobacz galerię zdjęć (36)
Jardin du Luxembourg 6
7. Les Cabarets Parisiens
Bonus do TOP 6. Bo Paryż to także frywolność i otwartość. To również specyficzna adoracja kobiet i ich zmysłowości przeciwko czemu protestują feministki, a większość Paryżanek nie potrafi bez niej żyć. To historia i kultura paryska, może nie przez duże „K”, ale ściśle związana z miastem od wieków. To oczywiście kankan, pióra i piękne roznegliżowane tancerki. Moulin Rouge, Lido, Paradis Latin, Folies Bergere i oczywiście Crazy Horse. Każdy inny, ale przynajmniej w jednym warto być.