O winie
Côtes du Rhône to region winiarski w dolinie Rodanu niedaleko Awinionu. Drugi co do wielkości w produkcji wina we Francji za Bordeaux. Główne szczepy czerwonych winorośli to syrah i grenache. Najbardziej znane wino z tego regionu to Châteauneuf-du-Pape AOC.
Côtes du Rhône Le Clos du Caillou Les Quartz
Szczepy winorośli 85% Grenache 15% Syrah
Rocznik 2015
Piękny czerwony kolor, z karminowymi refleksami i niebieskawymi nutami. Odkrywa się urzekające aromaty kwiatu cistes des garrigues (fioletowo-żółte prowansalskie kwiaty), związane z nutami malin i zmiażdżonych jagód. Wino to jest bardzo gładkie i eleganckie na podniebieniu, z aromatami dzikiej tarniny, kandyzowanego likieru wiśniowego i sabayon, z nutami madagaskarskiego kremu waniliowego . Bardzo dobra długość.
Doskonałe do kotletów cielęcych ze smażonymi kurkami, pieczonej kaczki, pieczeni wołowej w panierce z warzywami.
Cena hurtowa 21,90 €, choć na polskim rynku można kupić Côtes du Rhône w cenach od kilkunastu złotych, a te bardziej renomowane w przedziale 50-100 zł.
Côtes du Rhône w „11 KOBIETACH…”
Strona 53 części czerwonej drugi rozdział z cyklu „W dwadzieścia lat później”
„– Panowie, czas na jedzenie. Obiad będzie dwudaniowy. Wybaczycie mi brak przystawek. Wydaje mi się, że i tak zaszalałem. Będzie smacznie i niezdrowo. Kolejne posiłki będą jeszcze bardziej niezdrowe. Na razie proponuję zupę krem z borowików, całkowicie mojej produkcji, no może przesadziłem, ale niewiele. A na drugie do wyboru trzy dania, oczywiście można spróbować każdego, czyli żeberka jagnięce z sosem balsamicznym, stek z pieprzem oraz kaczka nadziewana jabłkami i pomarańczami. Do tego mamy zapiekane ziemniaki lub biały ryż oraz zestaw jarzyn gotowanych na parze. Udało mi się przygotować choć jedną dietetyczną potrawę. Do tego proponuję wino, tym razem czerwone Clos Vougeot lub Côtes du Rhône le Clos du Caillou. To moje ulubione czerwone wina. Po obiedzie przejdziemy do degustacji mocniejszych trunków. No i oczywiście będę chciał poruszyć główny temat naszego spotkania. Na razie smacznego. Możemy sobie pogadać o dupie Maryni.”
Str 269 części czerwonej, rozdział Agata
„Kupiliśmy więc osiem butelek wina i musiałem je zatargać do jej mieszkania. Bardzo lubię czerwone wina z Piemontu. Naprawdę bywają świetne. Moimi ulubionymi są natomiast francuskie bourgogne Clos Vougeot i Côtes du Rhône. To pierwsze piliśmy poprzedniego dnia, więc może czas na odmianę.”
W obu przypadkach nastąpiło zestawienie z burgundem Clos Vougeot. Wina z zupełnie różnej półki. Ale przecież można lubować się jednocześnie w luksusie jak i pozytywnej normalności. Szczególnie jeśli ta normalność jest tak smakowita jak Côtes du Rhône i tak pasuje do zaserwowanej kolacji.