Bella w czarnym zestawie ubraniowym w „11 KOBIET …”
„Kilka minut po siódmej zastukałem do drzwi Belli. Otworzyła mi ubrana w czarną skórzaną sukienkę. Tym razem była w czarnych szpilkach. Wyglądała jak zwykle bosko albo jeszcze bardziej niezwykle bosko.”
„Bella zrzuciła z siebie sukienkę. Została w samych szpilkach. Mogłem się domyślić, że nie włoży bielizny.”
Drugi rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strony 227 i 231, I część tomu „Czerwiec”
Te dwa elementy stroju Belli pojawiają się w powieści wcześniej. Bella była w nie ubrana, ale nie w tym zestawie.
„Zakupiliśmy …, pięć sukienek na różne okazje: kwiecistą weekendową, czarną skórzaną, białą jedwabną, częściowo przezroczystą, letnią białą koronkową z haftowanymi kwiatami i długą czerwoną jedwabną z rozcięciem do pasa i dekoltem również do pasa.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strona 72, I część tomu „Czerwiec”
„Ale co tu dużo mówić – największe wrażenie robiła w sukienkach, które wkładała do kolacji: w dopasowanej czarnej skórzanej mini z głównym dodatkiem w postaci żółtych szpilek, w częściowo przezroczystej białej jedwabnej i w czerwonych szpilkach oraz białej koronkowej z haftowanymi kwiatami i w różowych szpilkach. Ponieważ były tylko dwie kolacje, piątkowa i sobotnia, a trzy stroje, więc w sobotę w połowie wieczoru zmieniła strój z czarno-żółtego na biało-różowy. Dla mnie w każdej z tych kreacji wyglądała jak bogini.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle”, strona 133, I część tomu „Czerwiec”
W treści powieści nie pojawiło się, w jakim stroju Bella była podczas pierwszego, piątkowego śniadania podczas jej pobytu z Marcinem w Głęboczek Vine Resort & SPA, ale w artykule „Strój Belli w SPA – piątek” założyłem, że właśnie wówczas założyła czarne szpilki. Nie do czarnej skórzanej sukienki, a do czarnych lekko błyszczących skórzanych spodni i białej lekko ażurowej bluzki.
Czytając pierwsze fragmenty dotyczące stroju Belli można zastanawiać się co z pełnego stroju kobiety dostrzegają faceci. To nie jedyny raz kiedy Marcin na kobiecie zauważył wyłącznie sukienkę i buty. Być może to było wszystko co mógł zauważyć, bo trudno sobie wyobrazić, by po domu Bella chodziła z torebką. Do wybranej wcześniej sukienki nie pasował również pasek. Było na tyle gorąco, że oprócz sukienki Bella nic nie potrzebowała z ubrania. Ale w innych przypadkach te wszystkie dodatki umykały uwadze Marcina. Natomiast trudno sobie wyobrazić, by Bella nie miała na sobie jakiejkolwiek biżuterii. Raczej niewiele jest kobiet, które nie mają w ogóle pierścionków, nie noszą bransoletek, może rzadziej łańcuszków z zawieszkami lub bez, a kolczyki dla tych, które mają przekłute uszy są absolutnym standardem. To wszystko umknęło uwadze Marcina. Dla większości mężczyzn jest to niewidoczne, chyba, że mocno rzuca się w oczy, chyba, że biżuteria jest prezentem od nich. Może nie całkiem niewidoczne, bo gdy mężczyzna jest zainteresowany kobietą, to niewątpliwie to widzi. Widzi, ale widok tych szczegółów nie pozostawia trwałego śladu w jego umyśle. Co najwyżej podkreśla ogólne wrażenie. Sukienki mają jakąś magię i one mogą, choć nie muszą zostać zapamiętane. Nie mniejszą moc mają buty, szczególnie szpilki, a tym bardziej przy mocno odkrytych kobiecych nogach.
Czarny strój Belli
Sukienka
W tej sukience Bella była podczas pierwszej połowy trzeciego wieczoru w SPA. Przypomnę co napisałem o tej sukience w artykule dotyczącym stroju Belli z tamtego dnia.
W pierwszym zestawie Bella założyła czarną sukienkę, ze skóry ekologicznej, krótką, do połowy ud. Półokrągły płytki dekolt, pod nim do biustu przezroczysty tiul. Taki sam na plecach za łopatki. Sukienka bez rękawów. Gorsetowy krój na biuście, dopasowana w talii, z koronkowe wykończenie dekoltu. Rozkloszowana spódnica z zachodzącymi prostymi falbanami, zapinana z tyłu na suwak. W tej sukience zaistniała po raz pierwszy.
Przy wieczornej kolacji u siebie w domu zaistniała w niej po raz drugi. Z innymi szpilkami.
Czółenka szpilki
Dla odmiany właśnie te czółenka szpilki Bella miała na nogach dzień wcześniej podczas poranku przy śniadaniu w SPA. One też zostały przeze mnie już opisane.
Czarne czółenka szpilki potocznie określane po prostu jako szpilki. Skórzane, klasyczne w fasonie, czyli z szpiczastym noskiem. Na 11 cm obcasie, bardzo wysokim, równie klasycznej cienkiej szpilce pokrytej skórą. Z boku metalowe logo marki Nando Muzi.
Ponieważ Marcin zapamiętał tylko te dwa elementy jej stroju, więc pełen jej obraz, który pozostał w jego pamięci miał następujące składniki.
Inne opcje stroju Belli
Wyżej przedstawiony strój Belli to tylko odpowiednik tego, który sobie obmyśliłem i wyparzyłem w internecie pisząc kilka lat temu pierwszy tom mojej powieści. To co wypatrzyłem zniknęło z internetu. Do zaprezentowanego wcześniej stroju Belli znalazłem alternatywy. Takie z wysokiej półki. Niewątpliwie takie, które teoretycznie mogłyby być do kupienia w butiku Moliera 2. A wysoka półka i ceny nie stanowiły przecież bariery dla Marcina. Trzy sukienki i dwie pary szpilek.
Sukienki
Sukienka domu mody Bailmain w cenie 4.460 zł, po przecenie z 11.149 zł. Krótka czarna skórzana sukienka w 100% ze skóry jagnięcej. Minus za zwierzęce pochodzenie. Choć w kategorii delikatności skórki duża wartość. Ale czy warta poświęcania zwierząt? Krótka, w opisie jako przed kolana, ale faktycznie krótsza niż do połowy ud. Doskonała długość. Jak na charakter spotkania naszych bohaterów. Mocno dopasowana w talii, a dokładniej cała niewielka góra mocno dopasowana. Doskonały krój jak na charakter spotkania. Z opisu sukienki można jeszcze wyczytać, że ma głęboki dekolt i jest bez rękawów. To raczej eufemistyczne określenie, bo oprócz dość szerokich ramiączek z przodu zapinanych z tyłu na szyi, to powyżej stanika tej sukienki po prostu nie ma. A stanik ma bardzo głęboki dekolt. Na plecach ten dekolt jest jeszcze głębszy, gdyż sięga poniżej łopatek. Z tyłu sukienka jest zapinana na złoty ozdobny suwak. Oczami wyobraźni widzę w niej Bellę, zarówno fikcyjną postać z powieści, jak i prawdziwy jej pierwowzór. Wyglądałaby w niej nieziemsko, zjawiskowo i seksownie.
Druga sukienka jest z domu mody Karla Lagerfelda. Cena 1.339 zł po 26% rabacie z ceny 1.799 zł. Ta jest dużo skromniejsza. Nie w ilości materiału, bo o to byłoby trudno, a w wyrazie. A przez to bardziej uniwersalna. Ta sukienka nie jest z prawdziwej skóry, a z jej imitacji. Dłuższa, bo tuż nad kolana. Dość luźna czyli regular fit. Bez rękawów. Zapinana z przodu przez całą długość na czarne guzikowe zatrzaski. Na takie same zatrzaski zapinane dwie nakładane kieszenie na biuście. Zamiast dekoltu koszulowy kołnierzyk. A w komplecie jeszcze czarny skórzany pasek zapinany niemal na klasyczną srebrną klamrę. Ta sukienka nie jest zmysłowa, ale niewątpliwie ciekawa. Może najmniej ze wszystkich trzech pożądana przy zaistniałej okoliczności. Ale mogłaby być noszona przez Bellę niemal na co dzień.
Ostatnia sukienka jest marki Pinko. Tylko za 509,99 zł po 40% przecenie z 849,99 zł. Z imitacji skóry. Długość niewiele nad kolana. Slim fit czyli mocno przylegająca do ciała, co daje wizualnie świetny efekt podkreślający wcięcie talii, krągłości biustu i pupy. Sukienka na szerokich ramiączkach, bez rękawów, z wycięciem na plecach i dość głębokim dekoltem w serek pomiędzy piersiami. Z tyłu zapinana na czarny suwak. Też zmysłowa sukienka. Delikatniej niż pierwsza. Też nie miałbym nic przeciwko by w niej zobaczyć Bellę.
Czółenka szpilki
Czarne lakierowane szpilki marki Casadei o nazwie Blade. Cena 3.119 zł. Z cielęcej skórki. Z metalową szpilką, bardzo cienką, kwadratową, lekko wygiętą, srebrną. Wysokość obcasa 10 cm. Klasyczny fason z zabudowaną piętą i szpiczastym noskiem. Skórzana podeszwa. Czarne skórzane wkładki. Buciki włoskie. Co tu dużo mówić, mnie się podobają. Kobieta w nich też.
Druga para szpilek, też była skórzana, czarna, lakierowana. O nazwie Love od Jimmy Choo. Choćby ze względu na nazwę Bella winna mieć je na swoich nogach. Cena 2.840 zł. Też buciki wykonane we Włoszech. Klasyczny fason ze szpiczastym noskiem i pełną piętą. Szpilka cienka, klasyczna, lakierowana, również 10 cm. Na zapiętku ozdobny monogram marki w kontrastowym złotym kolorze. Skórzana jasna wkładka z logo marki Jimmy Choo. W tych szpilkach kobiece nogi też muszą wyglądac pięknie.
Kombinacji tych strojów jest sześć. Każdy ciekawy. Ale pozostawiam wybranie najciekawszego czytelnikom.