Czarne bieliźniane koronki Agaty w „11 KOBIET …”
„Podwinęła spódnicę, szybkim ruchem ściągnęła czarne koronkowe majtki.”
„Mówiąc to, zaczęła się rozbierać. Najpierw zdjęła spódnicę, później koszulę, a na końcu stanik.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strony 250, 251, część I tomu „Czerwiec”
„W kącie pokoju stała suszarka, na której suszyła się pokaźna kolekcja pięknej damskiej, na ogół koronkowej, bardzo seksownej bielizny.”
Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strona 252, część I tomu „Czerwiec”
Z powyższych fragmentów można wywnioskować, że Agata była zwolenniczką i posiadaczką ładnej, bardzo kobiecej i zmysłowej bielizny, Można przypuszczać, że w dużej mierze markowej.
Bielizna Agaty
Majtki
Dużo więcej, choć i tak niewiele wiemy o majtkach Agaty. Pewnikiem może być, że były markowe. Wybrałem jedne topowej marki bieliźnianej i jedne topowej marki odzieżowej. Pewnikiem może być, że były koronkowe, a zatem bardzo kobiece. Pewnikiem, dla tych co przeczytali wszystko co na temat Agaty pojawiło się w tomie „Czerwiec”, a lekko spojlerując to co o niej będzie w kolejnych tomach, jest to, że były mocno zmysłowe, co niektórzy mogliby określić, że nawet z kategorii erotycznych. Czyli dużo ukazujące przez pozorne zasłanianie. Dzięki delikatności i przezroczystości materiału i fasonowi dość mocno wyciętemu, choć nie ekstremalnie. Agata po prostu lubiła się czuć pod tym względem kobieco i seksownie. Tak sama dla siebie, nawet jeżeli nie dane byłoby to nikomu innemu zobaczyć i doświadczyć. I to chyba jest niezmiernie ważne.
Marki Emporio Armani. Kto nie słyszał o Armanim? Emporio Armani to marka wywodząca się ze słynnego włoskiego domu mody Giorgio Armani. Emporio Armani – młodzieżowa linia Armaniego, przeznaczona głównie dla młodszych dorosłych. Jest jedną z droższych linii wypuszczanych przez dom mody Armani i może być zakupiona w 13 amerykańskich butikach oraz w 140 innych sklepach na świecie, co czyni tę linię największą dystrybucją Armaniego. Młodszy dorosły, to według mnie każdy dorosły, który czuje się młody duchem, a faktyczny jego wiek jest bez znacznia. Giorgio Armani S.p.A. – włoski dom mody, założony przez Giorgio Armaniego oraz jego partnera Sergio Galeotti w 1975 roku we Włoszech w Mediolanie. Główne jego marki to: Giorgio Armani, Emporio Armani, Armani Collezioni, Armani Jeans, Giorgio Armani Privé, EA7, Armani Junior, Giorgio Armani beauty, Armani Casa, Armani Hotels & Resorts, Armani Exchange, Armani Dolci, Armani Fiori oraz Armani Ristorante. Marka która projektuje, produkuje, dystrybuuje i sprzedaje haute couture, w kategorii, odzież, galanteria skórzana, buty, akcesoria i wyposażenie wnętrz. Armani, bo tak potocznie nazywana jest grupa, licencjonuje swoją nazwę i markę firmie Luxottica w zakresie okularów; L’Oréal w zakresie perfum i kosmetyków oraz Fossil do zegarków i biżuterii. Jest uważana za drugą co do wielkości włoską grupę modową po Pradzie.
Dla Agaty wybrałem czarne koronkowe brazilian brief czyli brazylijskie figi. Figi brazylijskie (inaczej brazyliany) to rodzaj majtek damskich kroju, będącego pomiędzy klasycznymi figami damskimi, a stringami. Brazyliany charakteryzują się większą ekspozycją pośladków niż klasyczne figi damskie. W tej chwili to najchętniej kupowane damskie majtki w ofercie topowych producentów bielizny. Te były z poliamidu z dodatkiem elastanu. Dziś koronki niemal wyłącznie wytwarzane są z tworzyw sztucznych. Zaś elastan w składzie zmniejsza wagę materiału, ale też zwiększa jego trwałość. Dodatkowo dzięki jego dodatkowi zyskujemy dużą rozciągliwość i rozprężność. Zaletą użycia domieszki elastanu, szczególnie do bawełny i jedwabiu jest uzyskanie niezwykle miękkiego i bardzo miłego w dotyku materiału. Podszewka, a bardziej wkładka w tych majtkach była z bawełny właśnie z minimalnym dodatkiem elastanu. Wzór koronki – kwiatowy. Symetryczny, lecz nierównomiernie rozłożony na delikatnej przezroczystej siateczce. Z tyłu przede wszystkim pasem nad nogawkami i delikatniej po środku. Z przodu szerokim pasem od góry, pozostawiając samą siateczkę w trójkącie nad wkładką. Koronka łukami wychodząca z przodu nad górę, z tyłu na nogawki. Kryształowa drobna ozdoba z przodu centralnie na górze. Cena 159 PLN. Sporo jak na majtki. Niewiele jeśli marzymy o damskich majtkach topowych marek. Niewiele jak popatrzymy jak zmysłowo i kusząco może kobieta w nich wyglądać.
Marki La Perla. Marka jest światowym liderem w produkcji luksusowej kobiecej bielizny dziennej i nocnej oraz odzieży plażowej. Firma założona w 1954 roku w Bolonii przez Adę Masotti zwaną „złotymi nożyczkami”, a od 1981 kierowana przez jej syna Alberto Masottiego. Początkowo jako atelier wyrobów gorseciarskich. Firma jest nierozerwalnie związana z historią damskiej bielizny; majtek o których historii możecie poczytać poniżej, a o historii staników i bielizny nocnej będziecie mogli poczytać przy przybliżaniu bielizny kolejnych bohaterek powieści, a być może jeszcze bielizny Agaty. W gruncie rzeczy można się zastanawiać czy moda i wydarzenia społeczne miały wpływ ofertę La Perla, czy La Perla miała wpływ na bieliźnianą modę kobiecą. I chyba oba stwierdzenia byłyby prawdziwe. W latach 50-tych w La Perla królowały gorseciarskie koronki. W 60-tych, czasach hippisowskich, a następnie palenia staników – wielobarwne tkaniny w kwiaty i kratkę, proste w kroju. W latach 70-tych po rewolucji seksualnej postawiono na lekkość i wygodę z jedwabiem w roli głównej. I tak do dnia dzisiejszego La Perla ze swoimi wzorami trafia w czas i w modę. La Perla to synonim bielizny „made in Italy”. Czyli luksus, jakość, rewelacyjny dizajn i zmysłowość, często przekraczająca kolejne granice, a jednocześnie z wysublimowanym smakiem.
Też czarne koronkowe brazylijskie figi, o nazwie Brigitte. Ciekawe czy to odwołanie do Brigitte Bardot, bo ta aktorka była kiedyś ikoną marki. Niski stan. Materiał to nylon z dodatkiem elastanu, a podszewka poliester z bawełną. Wzór koronki – kwiatowy. Trzy duże kwiaty z listkami po bokach z przodu, zaś z tyłu cztery. Z przodu dwa po bokach wychodzące nad górna linię majtek, zaś trzeci nad samą wkładką. Z tyłu dwa po bokach wychodzące za linię nogawek, jeden również wychodzący poza linię nogawek stanowiący dolny trójkąt majtek nad wkładką i jeden centralnie u samej góry. Reszta delikatna przezroczysta siateczka. Teoretycznie mniej więcej tyle samo koronki i siateczki co w tych wyżej opisanych, ale nieco inne ich rozłożenie. Koronka bardziej zakrywająca to co podobno w majtkach winno być zakryte. Cena 499 PLN. Bardzo dużo. Ale prawdziwa „perła” nie bywa tania. A perły rewelacyjnie podkreślają atuty kobiece. Niezależnie od ich umiejscowienia. Atutów i pereł.
Stanik
W powieści najpierw z bielizny Agaty pojawiły się majtki, a dopiero później stanik. Majtki stanowiły znakomicie ważniejszy element. Stanik pojawił się jedynie jako element jej stroju. Taki był przebieg wydarzeń. Z tym wypadku bardzo mocno erotycznych. I w zasadzie do momentu pisania tych fragmentów miałem przekonanie, że topowi producenci damskiej bielizny, projektują, produkują i sprzedają ją jako komplety. Majtki i stanik. Spotkało mnie zaskoczenie. Owszem często tak się zdarza, ale równie często występują odrębne modele majtek i staników. I w ich ofercie więcej jest odrębnych majtek nie mających odpowiednika w stanikach. Tak było i w tym przypadku. Zarówno majtki Emporio Armaniego jak i La Perla nie miały do kompletu stanika. Ale ponieważ wybrałem już dla Agaty majtki, więc musiałem dopasować do nich stanik. Nie znalazłem pasującego i takiego, który by mi się podobała tych marek. Chyba powinienem sobie zadać pytanie czy do białej koszuli kobieta założyła by stanik z kompletu, bo przecież byłby czarny, a białe koszule na ogół nie maja właściwości całkowicie kryjących. Czarny stanik niewątpliwie pod koszulą wybraną dla Agaty przynajmniej by się odznaczał. Pewnie w większości przypadków kobiety wybrałyby stanik biały lub cielisty. Agata nie stanowiła większości. Można nawet przypuszczać, że bardzo celowo mogła założyć czarny piękny stanik pod białą koszulową bluzkę. Można nawet przypuszczać, że mogła mieć tę bluzkę tak zapiętą, by od czasu do czasu w jej dekolcie ukazywały się jego koronki, tak subtelnie, a zarazem zmysłowo. No i oczywiście minimalne fragmenty krągłości. Niemal od razu trafiłem na taki, który by mi pasował do sytuacji i szukanie zakończyłem.
Marki Triumph. Triumph to jedna z najstarszych, najbardziej globalnych i największych marek bielizny damskiej. Również pionierzy i wynalazcy wielu rozwiązań stosowanych w kobiecej bieliźnie. Dwaj Niemcy: gorseciarz Johann Gottfried Spiesshofer i kupiec Michael Braun w 1886 roku założyli manufakturę produkującą gorsety, pierwotnie pod nazwą: „Spiesshofer & Braun” w Heubach w Wirtembergii w południowych Niemczech. Szycie bielizny odbywało się w szopie, na ręcznych maszynach do szycia przez 6-cio osobową załogę. W 1902 roku inspirując się paryskim Łukiem Triumfalnym firma przybrała nazwę „Triumph”, łatwo zapadającą w pamięć i dobrze się kojarzącą. W 1933 roku powstał pierwszy oddział zagraniczny w Szwajcarii. W latach 40-tych dla aktorki Jane Russel do filmu „The Outlaw” zaprojektowali pierwszy biustonosz podnoszący i rozdzielający piersi. Nowatorskim pomysłem marki była również produkcja biustonoszy rozpinanych z przodu lub z wymiennymi ramiączkami. W 1953 roku nastąpiła zmiana nazwy na „Triumph International”. Pod koniec lat 50-tych firma była niemal w całej Europie (zachodniej). W 1959 roku zorganizowali największy do dnia dzisiejszego pokaz mody bieliźnianej w hotelu Berlin Hilton. Od lat 50-tych ich modelki jako pierwsze w pokazach pod bielizną nie nosiły osłaniających ciało trykotów. W latach 60-tych Triumph International rozszerzył swoją działalność na rynki azjatyckie, a w roku 1965 sprzedawał bieliznę już w 92 krajach świata. W 1972 r. Triumph przekroczył ocean i trafił na rynki Brazylii, Australii i RPA. Z kolei w roku 1989 firma dotarła na rynek Ameryki Północnej oraz do Nowej Zelandii i Korei Południowej. Lata dziewięćdziesiąte były natomiast okresem ekspansji na Europę Wschodnią. Dziś są niemal wszędzie, oprócz państw totalitarnych politycznie i fundamentalnie religijnych, w których kobiety nie maja praw. Wynalazków bieliźnianych mieli jeszcze wiele – przede wszystkim stanik push-up, bezszwowy biustonosz, biustonosz optycznie zmniejszający piersi, czy biustonosz z termicznie modelowanymi miseczkami „pod klucz”, a dokładniej dopasowujący się kształtem do kształtu piersi. W 2008 roku zmieniono logo dodając do niego koronę. Do firmy należą takie marki jak: sloggi, HOM oraz Valisère oraz Beldona i Amostyle. Triumph nie jest luksusową marką, ani premium. W kategorii bieliźnianych wyrobów „gotowych do noszenia” króluje.
Czarny koronkowy biustonosz z fiszbinami bez wypełnienia Amourette Charm. Z poliamidu z dodatkiem elastanu. Kwiatowa koronka i delikatny tiul. Nie tylko na miseczkach, ale również tylna szeroka listwa i wąski pasek pod miseczkami. Miseczki mocno przezroczyste i obejmujące piersi niemal w całości. Między nimi malutka aksamitna kokardka. Niezbyt duży i głęboki dekolt. Stosunkowo szerokie regulowane ramiączka. Zapięcie na dwie haftki z tyłu.
Z wyborem stanika nie było problemu. Natomiast obie pary majtek są na tyle piękne, ciekawe, zmysłowe i pasujące do mojej bohaterki, że nie dokonam wyboru. Pozostawię to czytelnikom, a bardziej czytelniczkom w ich wizjach postaci Agaty w tym stroju. Ja przyjmę założenie, że w jednej z tych par była, a druga wisiała na suszarce. I nieważne, która była na suszarce, a która na jej tyłeczku. Możliwe są więc dwie kombinacje bielizny, którą miała na sobie.
Historia damskiej bielizny - majtek
Dziś bielizna, szczególnie damska to olbrzymi przemysł. A wyspecjalizowane topowe marki bieliźniane są znane na całym świecie. Odpowiedni dobór bielizny do stroju i okoliczności to ich ważny element. A przecież jeszcze kilkadziesiąt lat temu bielizna albo nie była stosowana, albo była tabu, a w najlepszym wypadku po prostu była nie mając nic wspólnego z modą i biznesem.
Starożytność
Damska bielizna jest wynalazkiem starożytnych Egipcjanek. Funkcje bieliźniane u nich spełniała dodatkowa spodnia tunika. Starożytne Greczynki i Rzymianki o bieliźnie, służącej wyłącznie okrywaniu dolnych partii kobiecego ciała nie myślały. Przez wieki sytuacja nie ulegała zmianie, a kobiety pod suknią i halkami na ogół nie nosiły niczego. Te zamożniejsze i z wyższych sfer z wyjątkiem jednej lub kilku koszul, ale również nie jako standard.
Średniowiecze
Do końca średniowiecza, jedyną dolną częścią bielizny, którą wypadało nosić kobiecie był pas cnoty. Jedynie weneckie kurtyzany, ubierały się w calzoni – szyte z jedwabiu, aksamitu lub lnu, majtki z nogawkami do kolan. Władze kościelne wprowadziły nawet oficjalny zakaz noszenia majtek, tytułując calzoni mianem stroju siejącego rozpustę. Uważano bowiem, że garderoba zakrywająca części intymne wzmaga pożądanie. Bynajmniej nie nagość części intymnych, ale właśnie ich zakrywanie.
XVI wiek
W zasadzie w kwestii majtek niewiele się zmieniało od średniowiecza do końca XIX wieku. Niewiele, a jednocześnie bardzo dużo. Bardzo dużo, bo zaczęły się pojawiać. Ale w zasadzie właśnie do końca XIX wieku tylko przy szczególnych okolicznościach i bardzo charakterystyczne. Dzisiaj nazwalibyśmy je „open” i umieścili jako rodzaj bielizny erotycznej. Zasłaniały przede wszystkim nogi, natomiast pozostawiały odsłonięte pośladki i intymne części ciała. Podobno przede wszystkim dlatego, że nie wyobrażano sobie jak inaczej kobiety mogłyby załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne. Aczkolwiek można snuć domysły, że powód był dokładnie ten sam jak przy dzisiejszych majtkach typu „open”. Jakby nie było, damy wówczas słynęły z niezliczonych romansów. Można również założyć, że majtki otwarte w kroku były koniecznością wynikającą z higieny, a w zasadzie z jej braku. Mycie części intymnych następowało od „wielkiego święta”, albo nawet nigdy. Papier toaletowy na masową skalę zaczęto produkować w połowie XIX wieku w USA, wcześniej od XIV wieku znany był Chinach. Wcześniej stosowano stare szmaty – wielokrotnego użytku, liście lub nic nie stosowano. Tak więc „wietrzenie” było koniecznością. I oczywiście perfumowanie.
Jak łatwo się domyśleć majtki, damskie majtki pojawiły się przede wszystkim na francuskim dworze, w XVI wieku za czasów Katarzyny Medycejskiej. Zgodnie z ówczesną moralnością, części ciała między talią a kolanami, były tematem tabu. Więc nie za sprawą mody, a za sprawą rozwijającej się jazdy konnej wśród dam. Wsiadając na konia kobiety wysoko unosiły nogi ukazując wszem wszystkie swe wdzięki. Królowa wprowadziła nakaz noszenia calzoni do jazdy konnej. Calzoni zszywano jedynie po zewnętrznej stronie nogawek, watowano i marszczono w odpowiednich miejscach, tak, aby wyszczuplały lub zaokrąglały sylwetkę zgodnie z panującą modą. Tak mi się wydaje, że tego typu majtki nadal w pełni nie kryły wszystkich wdzięków kobiecych, ale ze względu na ilość materiału i marszczenia, zapewne ograniczały możliwość ich oglądania. Calzoni były zwane także pasem na pośladki. W medycejskich calzoni po raz pierwszy zastosowana hafty i koronki oraz najbardziej luksusowe materiały na tamte czasy czyli przede wszystkim jedwab. Ale wraz z śmiercią Katarzyny Medycejskiej zaprzestano noszenia calzoni.
XVII i XVIII wiek
W XVII wieku majtki zwane w Italii nadal calzoni, w reszcie Europy czyli przede wszystkim we Francji pantalonami przysługiwało jedynie kobietom wrażliwym na zimno, starszym i schorowanym, zaś obowiązkowo służącym w czasie mycia okien jako antidotum na przeciągi.
Pantalony odżyły za czasów napoleońskich. Nadal dla dam, nadal w formie open, ale były szyte z jedwabiu, satyny i aksamitu, zaś zimowe z kaszmiru. Były grube i przypominały kalesony długości do kostek. Ale były zdobione koronkami i falbankami. Kolejną ich zwolenniczką była cesarzowa Józefina, która posiadała ich aż pięć par przy dziesiątkach, a nawet setkach innych elementów damskiej kreacji, przede wszystkim sukien. Trzy pary były z haftowanego płótna, a dwie jedwabne do jazdy konnej. Oczywiście w ślad za nią szły inne kobiety wyższych sfer.
XIX wiek
Początek XIX i pantalony zaczęły pojawiać się szerzej. We wszystkich pensjach dla panienek z dobrego domu były obowiązkowe w czasie lekcji tańca i ćwiczeń fizycznych. Wykorzystywano je w podróżach, przy jeździe konnej, zajęciach pseudo sportowych i rozwijającej się jazdy na łyżwach, Początkowo sięgały poniżej łydki, ale z biegiem czasu stawały się coraz krótsze.
Kolejnego przełomu w rozwoju damskich majtek dokonały paryskie tancerki kankana w XIX wieku, a dokładnie państwo francuskie dbające o moralność zarówno tancerek jak i oglądających ich występy. Noszenie pantalonów tancerki obligowała ustawa państwowa. I to bynajmniej nie pantalonów open. Tancerki kankana jako pierwsze publicznie pokazywały bieliznę. Mimo specjalnego inspektoratu policji pilnującego noszenie przez tancerki pantalonów w różnych paryskich spelunach tancerki występowały bez nich. O ile jako pierwsze publicznie pokazały bieliznę, to w pokazywaniu publicznym intymności nie były pionierkami. Mimo ustawy, francuska opinia publiczna była podzielona co jest bardziej gorszące – pokazywanie bielizny, czy pełni nagich damskich wdzięków.
Połowa XIX wieku w modzie kobiecej to krynoliny. Suknie o dużej średnicy bardzo sztywne, oparte na stalowej konstrukcji. Pochylenie się damy lub siadanie powodowało unoszenie się drucianej konstrukcji i odsłanianie się wszystkiego co było pod nią. Pantalony stały się nieodzowne. Przybrały formę dwóch oddzielnych nogawek, które były połączone z gorsetem, zawiązywane tasiemkami w talii, marszczone u dołu i wykończone wielką falbaną. Okrywały jedynie uda i biodra, natomiast brzuch, pośladki i intymne części ciała osłaniała długa koszula.
Przełomowy stał się rok 1880. Wówczas pantalony, sięgające połowy łydki, ustąpiły miejsca modelowi, który posiadał zszyte nogawki i był marszczony poniżej kolana.
XX wiek -do II Wojny Światowej
Dwadzieścia lat później, w okresie panowania mody na spódnice dopasowane w biodrach, zaczęły pojawiać się rozmaite bieliźniane kombinacje, takie jak majtki połączone z koszulami i halkami, a później także gorsety, łączone w jedną całość z koszulą i majtkami.
Kolorowa bielizna rozpowszechniła się dopiero na początku XX wieku, kiedy to postęp w farbiarstwie umożliwił uzyskanie barwników odpornych na spieranie.
Po I wojnie światowej, kobiece sukienki stawały się coraz krótsze, w związku z czym skróceniu ulegały też pantalony, które od roku 1928 zaczęły przypominać dzisiejszą bieliznę.
W latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku, wraz z coraz większym zainteresowaniem, jakie budził sport, nastąpiła kolejna bieliźniarska reforma. Majtki, z nogawkami przypinanymi do gorsetu przeobraziły się w szyty z włókna bawełnianego lub dżerseju, model z gumką. W latach trzydziestych sport zaczął odgrywać coraz większą rolę w codziennym życiu, w związku z czym bielizna musiała stać się prostsza i bardziej praktyczna. Pojawiły się bawełniane lub dżersejowe majtki, wyposażone w gumkę w pasie.
XX wiek -po II Wojnie Światowej
Po II wojnie światowej noszenie majtek stało się sprawą oczywistą. Na rynku bieliźniarskim wciąż pojawiały się nowe modele, wśród których największą sławą cieszyły się majtki bez nogawek nazywane figami. W latach pięćdziesiątych. większość kobiet nosiła elastyczne, obcisłe, wysoko zabudowane majtki, które modelowały kształt brzucha, pośladków i ud. Pod koniec lat pięćdziesiątych, firma Triumph zorganizowała pierwszy w historii pokaz mody intymnej.
Z biegiem lat modele bielizny stawały się coraz odważniejsze. Do ich promocji przyczyniła się między innymi angielska modelka Twiggy, która w latach 70. podpisała umowę z producentem skąpych majtek-biodrówek.
Prawdziwy bieliźniany boom nastąpił w latach osiemdziesiątych XX wieku. Rynek zaczęły podbijać majtki typu Sloggi, które kojarzono z najwyższą jakością oraz komfortem. W 1981 roku, amerykańska firma Frederick’s of Hollywood wprowadziła do sprzedaży pierwsze figi typu tanga, wykrojone wysoko na bokach, z przodu i z tyłu połączone paskiem materiału.
Lata dziewięćdziesiąte natomiast to era stringów, których nazwa wywodzi się od angielskiego słowa string, czyli sznurek. Pierwsze majtki tego typu pojawiły się jednak znacznie wcześniej – były jednym z eksponatów wystawy World’s Fair – Świat Jutra, jaka odbyła się w Nowym Jorku, w roku 1939. Pierwszy egzemplarz został zaprojektowany dla erotycznych tancerek, którym nowojorski burmistrz zabronił tańczyć nago w nocnych klubach.
Czasy dzisiejsze
Dziś w bieliźnianej ofercie dostępne są setki modeli majtek, uszytych z najróżniejszych tkanin, o niezliczonej ilości deseni i wariantów kolorystycznych. Jest w czym wybierać. A większość topowych marek bieliźnianych projektuje dzieła sztuki, wygodne, piękne i zmysłowe. Na każdą okazję. Wśród materiałów króluje koronka, tiul, satyna, a w bieliźnie sportowej bawełna.
Damskie majtki w dzisiejszych czasach to oprócz modowej sztuki, także pożywka dla medialnych sensacji, wyznaczników moralności i kanonów estetyki. A wszystko to krańcowo przeciwstawne. Niemal jak zawsze w historii. Owszem w cywilizowanym świecie nie ma już aktów prawnych nakazujących, bądź zabraniających kobietom noszenia majtek, ale czy rzeczywiście w sferze mentalnej tak wiele się zmieniło. Paparazzi na wszelakich galach szaleją by ukazać, że celebrytki nie założyły majtek, a dla mediów plotkarskich staje się to najciekawszą treścią. W zasadzie po to, by powstały społeczne głosy oburzenia co do moralności celebrytek. Bo przecież głos oburzenia dotyczący moralności ma większą wartość niż głos akceptacji. Jednocześnie większość fachowców głosi tezy, że dla higieny i zdrowia kobiecego noszenie majtek ma znakomicie więcej plusów niż minusów i bynajmniej nie tych majtek z minimalną ilością materiału i wyłącznie sznurkiem między pośladkami. Z kolei kanon elegancji zakłada, że majtki nie powinny być widoczne pod ubraniem. Tak jakby ich noszenie było czymś wstydliwym. I znów jednocześnie wstydliwym i niechętnie przyjmowanym do świadomości jest fakt, że nasze „babcie” dopiero mniej więcej sto lat temu zaczęły używać majtek, a wcześniej pod sukniami nie nosiły niczego. I tylko kobiece majtki wzbudzają tyle sensacji i skrajnego podejścia. Męskim poświęca się mniej niż jeden promil uwagi w stosunku do damskich. Nie ma innej części garderoby damskiej, która budziłaby tyle zainteresowania co damskie majtki. I znów jako sprzeczność można by stwierdzić, że jednocześnie pomimo tego zainteresowania bywają również uznawane jako tabu, o którym nie wypada mówić. To taki jeden z bardzo wielu papierków lakmusowych ukazujących wielowiekową spuściznę patriarchatu i wpływu indoktrynacji religijnych w aspekcie moralności, wyłącznie kobiecej.