Maciej Dziewięcki

Kostiumy kąpielowe Agaty

Kobiecy kostium kąpielowy wybierany dla niej przez niego. Czy on będzie maksymalnie ją rozbierał, czy może zasłaniał? Czy praktycznie jest szansa by on podołał takiemu zadaniu? I czy jest szansa by jego wybór ona zaakceptowała? Takiego zadania podjąłem się, z resztą nie raz, pisząc niektóre sceny z powieści. A jeszcze mocniej to rozszerzyłem tworząc ten appendix do powieści. A plaże nawet w najpiękniejszych zakątkach świata nie miałyby aż takiego uroku, gdyby nie kobiety w kostiumach kąpielowych. Świat nie miałby takiego uroku gdyby nie kobiety w najrozmaitszych kreacjach. Mnie czasami się marzy być kreatorem kobiecej mody, nawet częściowo wtórnym.
Kostiumy kąpielowe Agaty
Kobieta w kostiumie kąpielowym

Kostiumy kąpielowe Agaty w „11 KOBIET …”

„Agata wskoczyła w czarny kostium kąpielowy z mocnymi wycięciami, a drugi złoty wrzuciła do torebki.”

Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strona 288, część I tomu „Czerwiec”

„Dla mnie klamrą spinającą tę atmosferę był jej widok. Widok zadowolonej, radosnej, pięknej kobiety w seksownym czarnym kostiumie kąpielowym, białym kapeluszu i mieniących się w słońcu okularach przeciwsłonecznych. Piękno nie musi być wyłącznie atrybutem młodości.”

Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strona 292, część I tomu „Czerwiec”

„Patrząc teraz na ciebie, muszę stwierdzić, że wybrałaś dobry kostium kąpielowy, bo fragmenty nieopalone są niewielkie.”

Pierwszy rozdział z cyklu „Agata”, strona 296, część I tomu „Czerwiec”

Te trzy fragmenty o strojach kąpielowych Agaty ze spływu kajakowego Wkrą nasuwają trzy wnioski. W artykule „Strój Agaty na weekend na łonie natury” założyłem, bo pisząc ten artykuł oczami wyobraźni widziałem Agatę z gołą głową i rozwianym włosem, a z powyższych cytatów wynika, że była w białym kapeluszu. Z dwóch fragmentów wynika, że jej czarny kostium kąpielowy miał mocne wycięcia, niewielką ilość materiału i raczej więcej odsłaniał niż zasłaniał. Pisząc ten tekst tak to widziałem. Znalazłem nawet odpowiedni kostium w necie, który się zdematerializował. Ale dzisiaj bardzo mocno wycięte czarne kostiumy zupełnie mi nie pasują do Agaty i spływu Wkrą. Z tekstu wynika, że Agata wzięła ze sobą drugi kostium kąpielowy. Jednocześnie nie pojawia się nic co by sugerowało, że się przebierała i zmieniła kostiumy. A ostatni cytowany tekst może sugerować, że tego nie zrobiła, gdyż Marcin użył liczby pojedynczej odnośnie jej kostiumu. Ale czy Agata nawet w upale siedziałaby w kajaku w mokrym kostiumie? To do niej nie pasuje. Czy jakakolwiek kobieta mając okazję zaprezentować się facetowi podczas weekendu nacechowanego erotyką nie chciałaby pokazać się mu w jeszcze jednej plażowej kreacji? To zupełnie nieprawdopodobne. Możemy założyć z dużą dozą prawdopodobieństwa, że Marcin w swojej opowieści tego nie przekazał.

Drugi zacytowany fragment, a w mojej powieści rozszerzony dużo mocniej niesie jeszcze jedną prawdę. Żyjemy w kulcie młodości. A piękno to nie tylko młodość. Kobieta może być piękna niezależnie od wieku. Również w kostiumie kąpielowym, i nawet uważanym powszechnie za odważny.

Agata podczas spływu kajakowego była ubrana na zmianę w czarny i złoty kostium kąpielowy oraz biały kapelusz. Miała na sobie jeszcze okulary przeciwsłoneczne. Resztę swojego weekendowego ubranka łącznie z butami zapewne schowała do torby.

Kostium kąpielowy

Kostium kąpielowy ma nieprecyzyjną nazwę. Rzadziej niż bardzo rzadko służy do kąpieli, takiej najbardziej codziennej czyli w wannie lub pod prysznicem. Owszem służy do kąpieli w naturalnych akwenach, czy basenach, ale również do pływania, czego bym nie nazwał kąpielą, a przede wszystkim do plażowania, a dokładniej do opalania się. W kategorii proporcji czasowej najczęściej właśnie do opalania się. Czasami jeszcze jako kreacja, na ogół nadmorska, do paradowania i prezentowania się na nadmorskim deptaku lub tym podobnym miejscu.

Dla przeciętnego faceta hasło kostium kąpielowy zawiera w sobie zarówno jednoczęściowe, jak i dwuczęściowe. Ale w skategoryzowaniu większości ofert w sklepach internetowych pod hasłem kostium kąpielowy można znaleźć te jednoczęściowe, a dwuczęściowe występują pod hasłem bikini.

Patrząc na historię kostiumów kąpielowych trend jest oczywisty. Coraz mniej materiału. Coraz więcej odkrytego kobiecego ciała. Patrząc na europejskie plaże w ciepłych strefach tradycyjne jednoczęściowe kostiumy kąpielowe używane są niemal wyłącznie przez kobiety plus size i plus age. Przy czym zarówno granica rozmiaru i wieku przesuwa się w górną stronę. A bikini to coraz mniejsze trzy trójkąciki. Dwa od topu i jeden od dołu. A dół w coraz większym odsetku umożliwia zaprezentowania w pełni odkrytych pośladków, bo bywa stringami. Dosłownie pojmując słowo jednoczęściowy, takie też są dość częstym zjawiskiem na europejskich plażach śródziemnomorskich czy Wysp Kanaryjskich nie sięgając do bardziej egzotycznych miejsc. W postaci samych dołów i właśnie na ogół stringów, czyli topless. Topless nie jest dedykowany tylko młodym kobietom. Myśląc logicznie, po pierwsze słowo topless jest stygmatyzujące, po drugie nie ma żadnego uzasadnienia, by jedna płeć mogła się opalać w samych majtkach, a druga musiała zakładać dodatkową część garderoby, by ukryć piersi. W kategorii estetyki ewidentnie winno być odwrotnie. W piersiach ponadto nie ma nic wstydliwego. Podstawowa ich funkcja umożliwia życie każdego człowieka w początkowym jego okresie. To cud naturalnej fizjologii człowieka (innych ssaków także). W naturze nie ma nic wstydliwego. A męskie piersi nie dość, że nieestetyczne to jeszcze są bezużyteczne. To rodzaj narządu szczątkowego. Zakrywanie kobiecych piersi to wypaczenie cywilizacyjne, występujące w kulturach, gdzie dominujący jest chłodniejszy klimat. Wymóg zakrywania twarzy przez muzułmanki logicznie patrząc jest dokładnie tym samym, a przecież uznajemy go za absurdalną formę ograniczeń i dyskryminacji. Jedynym uzasadnieniem dla funkcjonowania gór od kobiecych kostiumów kąpielowych może być wyłącznie funkcja ozdobna. Na większości plaż wcześniej określonych obszarów geograficznych wielkość i forma kobiecego stroju plażowego jest wyłącznie sprawą plażowiczki i nie budzi żadnych negatywnych emocji otoczenia. U nas, niestety, nadal jest to poza granicami szeroko rozumianej mentalności społecznej.

Kostiumy kąpielowe Agaty

Poznawszy Agatę wyłącznie na podstawie pierwszego i na razie jedynego weekendu, który spędziła z Marcinem można by domniemywać, że była kobietą wyzwoloną z naszej zaściankowej mentalności. Ale czy do końca tak było? Można zaryzykować tezę, że dla zapewnienia sobie komfortu i poczucia wewnętrznego bezpieczeństwa sprowadza się to do paradoksu. Paradoks polega na tym, że nie byłoby nic dziennego, gdyby podczas spływu był czas i miejsca, gdy była topless, a jednocześnie jej kostiumy były w miarę konserwatywne.

Czarny kostium kąpielowy Agaty

Pisząc o spływie kajakowym miałem obraz Agaty w jednoczęściowym czarnym kostiumie kąpielowym. Muszę się przyznać, że nie pamiętam czy głębokie wycięcia w nim były implikacją znalezionego obrazu kostiumu w necie, czy odwrotnie, bo całkowicie nie pamiętam tego obrazu. Jakiś czas temu, gdy zacząłem pisać appendixy do mojej powieści, znalazłem w sieci czarny kostium kąpielowy, który mi się bardzo spodobał i bardzo pasował do Agaty. Bynajmniej nie miał zauważalnych mocnych wycięć. Owszem miał spory dekolt i nagie plecy, ale przede wszystkim miał coś w sobie, co w męskim spojrzeniu jest podkreśleniem kobiecości. Ten kostium niestety rozpłynął się w internetowy niebyt. Stanąłem przed koniecznością surfowania w Internecie, by dobrać odpowiedni. W tym miejscu muszę podzielić się dygresją. Nie sądziłem, że moda dotycząca kostiumów jest tak dynamiczna. Znakomita większość ofert funkcjonuje wyłącznie przez jeden sezon. Na następny następuje wymiana pewnie w około 90%. Firmy produkujące kobiece kostiumy kąpielowe w większości były mi całkowicie nieznane, oprócz tych topowych globalnych odzieżowych i bieliźnianych. A marek specjalizujących się w kostiumach kąpielowych i niszowych z ciekawymi ofertami jest sporo. Polskich również. Nie pokusiłem się by zrobić analizę ich ofert. Może i szkoda, bo może wówczas mój wybór dla Agaty byłby ciekawszy. Ale i tak, choć działałem w sposób prosty, na moją listę potencjalnych czarnych kostiumów jednoczęściowych dla Agaty trafiło osiem ofert. Dwie z nich, Michaela Korsa i Heidi Klein skreśliłem jako najmniej pasujące. Pozostało sześć. W każdym z nich Agata wyglądałaby rewelacyjnie. W każdym z nich z nieco innego powodu.

Kostium 1-wszy

Kostium kąpielowy firmy Feba. Firma Feba to polska firma działająca na rynku od trzech dekad. Posiada swój własny sklep internetowy. Marka tworząca przede wszystkim kostiumy kąpielowe jednoczęściowe jak i dwuczęściowe, ale także dodatki plażowe takie jak: tuniki, pareo, kapelusze, sukienki na lato, szorty damskie i wiele innych.

Agaty kostium kąpielowy był określony jako „Czarny kostium monokini z dużym dekoltem F191/509A”. Bez swoistej nazwy handlowej. Za to miał kod produktu, której część była w nazwie F191/509A/22. F191 to wyróżnik modelu. 509A koloru, który przez producenta określony został: (czarny, czerń, black, złoty, srebrny). Materiał: 80% poliamid, 20% elastan. W producenckiej charakterystyce kostiumu można było znaleźć następujące hasła: klasyczny czarny kolor, bez wzoru, miękki kostium kąpielowy, miseczki półusztywniane z wyjmowaną wkładką na biust, bardzo głęboki dekolt w literę V, odkryte plecy, odpinane ramiączka, pleciony ręcznie element dekoracyjny – ozdoba/warkoczyk w komplecie. Natomiast w jego opisie oprócz kilku sloganów reklamowych można było przeczytać:

„zmysłowy, a zarazem elegancki, jednoczęściowy kostium kąpielowy z głębokim dekoltem; przez całą długość dekoltu, wzdłuż miseczek poprowadzono ozdobny warkocz wykonany z czarnego, złotego oraz srebrnego materiału splecionego w ozdobny pasek wydłużający sylwetkę i nadający figurze lekkości, który można odpiąć i stworzyć z niego opaskę, bransoletkę lub wyjątkową ozdobę do włosów; kostium optycznie podzielony na dwie części – część górna i dolna oddzielone są od siebie marszczonym pasem, który subtelnie podkreśla talię; część dolna nieco bardziej wycięta z przodu i po bokach; tył kostiumu na pośladkach pełny; ramiączka regulowane, odpinane z tyłu, przez co można zapiąć je klasycznie lub krzyżowo.”

W zasadzie to pełen opis kostiumu. Można by jeszcze dodać, że część dolna czyli majtki dzięki marszczonemu pasowi były z wysokim stanem. Najbardziej atrakcyjna jego część to góra i wspomniany dekolt. Określenie bardzo głęboki dekolt w literę V nie w pełni oddawał jak wyglądał sam dekolt i przednia część góry. Dekolt nie tylko, że był głęboki, bo sięgał aż do marszczonego pasa w talii, to jeszcze był szeroki, tak, że jego kształt był trapezem lub ściętym V w dolnej części. Góra kostiumu to były dwa pasy materiału o zmiennej szerokości, z wymodelowanym stanikiem i marszczeniem pod nim. Dzięki temu Agata miała odsłonięte ciało po środku od szyi po brzuch z wyraźnie widocznymi bocznymi krągłościami jej piersi. Ten dekolt, mocne wycięcia dołu z boków odsłaniające biodra oraz gołe całe plecy z krzyżującymi się ramiączkami to szczyt frywolności plażowej w wiejskim nadrzecznym terenie. A odpinane ramiączka, pozwalały w prosty sposób na zdjęcie góry i opalanie się bez niej, czego zwolenniczką była Agata jak można przypuszczać. Jest wielce prawdopodobne, że ten kostium nawet bardziej pasował do Agaty nad Wkrą niż ten, który pierwotnie był moim obrazem podczas tej sceny. Cena kostiumu 390 zł. Nie stanowiąca żadnego problemu dla Agaty, a jednocześnie nie na tyle niska by budzić jej wątpliwości co do jakości.

Kostium 2-gi

Kostium marki Pain de Sucre. Pain de Sucre to podobno bardzo znana, niemal kultowa marka w asortymencie plażowym dla kobiet. Firma ma siedzibę w Marsylii. Powstała w 1985 roku. Moda plażowa, w tym główny jej produkt czyli kostiumy kąpielowe są dopełnione przez klamry, elementy biżuteryjne, zdobienia, sznurowania oraz hafty… W 2005 roku firma ofertę tradycyjnych kostiumów kąpielowych rozszerzyła o opinające ciało trykoty i body.

Wybrany kostium, tak jak poprzedni, nie posiada swojej nazwy. Został określony w najprostszy sposób czyli: „kostium kąpielowy”. Jego charakterystyka też jest skąpa. Materiał: 91% poliamid, 9% elastan. Kolor: czarny. Wzór: nadruk . Rodzaj dekoltu: serek. Zapięcie: zapięcie z tyłu. Szczegóły: biustonosz bez fiszbin.

I tylko tyle. Nadruk to czarne romby z mniejszymi w środku. Ramiączka biegną wokół szyi, pozostawiając nagie plecy. Dekolt to dość głęboki serek sięgający lekko pod biust i delikatnie ukazujący jego krągłości. Dół wycięty dość wyraźnie po bokach i z pełnym tyłem prawie całkowicie zakrywającym pośladki. Plecy całe odkryte, choć dół dość wysoki zakończony wcięciem w kształcie bardzo mocno rozszerzającego się V. Ten kostium to klasyczna, a zarazem odważna elegancja mocno podkreślająca, aczkolwiek w sposób wyważony kobiecość. Zaprojektowany tak jak dla Agaty. Cena 779,30 zł. Niemało, ale za markę trzeba zapłacić, choć wcale to nie górny pułap cenowy damskich markowych kostiumów kąpielowych. Jak najbardziej w zasięgu cenowym Agaty. Wielce prawdopodobne, że kostium kąpielowy miałaby uznanej marki. Wielce prawdopodobne, że Pain de Sucre.

Kostium 3-ci

Drugi kostium marki Pain de Sucre i nie ostatni.

Ten też występujący jako „kostium kąpielowy” czyli bez nazwy własnej modelu czy jego kodu. W podobnej cenie, bo 714,30 zł. Choć dla mnie jego cena winna być wyższa niż poprzedniego. Podobnie jak w poprzednim, tylko krótka charakterystyka kostiumu w ofercie. Materiał: 71% poliamid, 29% elastan. Podszewka: 74% poliamid, 26% elastan. Kolor: black. Wzór: jednolity. Rodzaj dekoltu: wycięcie na plecach. Zapięcie: zapięcie z tyłu. Szczegóły: różne sposoby noszenia ramiączek, biustonosz bez fiszbin, kokarda ozdobna.

Ja na miejscu firmy trochę inaczej sformułowałbym jego charakterystykę, bo ta nic nie oddaje z jego atutów. Dodałbym na ten temat opis, mając pełną świadomość, że wiele osób pomija opisy oglądając obrazki i co najwyżej czytając tylko króciutkie informacje o materiale, ewentualnie o zapięciu, ramiączkach, bądź rodzaju stanika. Clou tego kostiumu to wykończenie dekoltu, wycięć na biodrach i aranżacja ramiączek na plecach. A także cały krój tego kostiumu podkreślający kobiece kształty. To cztery doskonale wyprofilowane i zszyte ze sobą kawałki materiału. Trzy z nich stanowiły przód kostiumu. Jeden część centralną, dwa boczną przednią, tak od środka biustu w pionie do boku kostiumu. Ostatni, czwarty, tył kostiumu. Te szwy łączące materiał nie przebiegały w linii prostej, a po delikatnych łukach zgodnie ze wszystkimi kobiecymi krągłościami. Każdy brzeg kostiumu, w tym dekolt, wycięcie na biodrach, wykończony był aplikacją w postaci delikatnej plecionki. Sam dekolt był głęboki, kilka centymetrów poniżej dołu piersi. Kształt serka, ale bardziej przypominającego U niż V. A w nim również z plecionki kilka krzyżujących się ze sobą paseczków łączących dwie części góry stanowiące stanik. Dekolt przez nie częściowo zakryty, ale nie zasłaniający fragmentów krągłości piersi. Takimi samymi krzyżującymi się paseczkami z plecionki wykończone były wysokie wycięcia na biodrach. Z tyłu dość wysoka część majątkowa odsłaniała część pośladków. W sposób jak to czynią brazyliany, no może jak na brazyliany niezbyt mocno wycięte. Z przodu ramiączka szerokie, zwężające się do góry, były przedłużeniem stanika. Z tyłu pozwalały na kilka kombinacji. Wiązanie na szyi. A wówczas całe plecy były odsłonięte. Ułożenie krzyżowe lub klasyczne pionowe. Te dwa ostatnie można było przy ich zapięciu na dole kostiumu połączyć nad centralnym serkowym wycięciem w kostiumie poprzecznym paseczkiem z kokardką. Jak najbardziej kostium dla Agaty. Markowy, klasycznie elegancki, a jednocześnie dość odważny, z lekko zatuszowanymi fragmentami świadczącymi o odwadze i estetycznymi wyróżnikami.

Kostium 4-ty

Kostium marki Norma Kamali. Równie topowa, a może nawet bardziej, marka jak poprzednia. Norma Kamali to duża amerykańska firma, a jednocześnie jedna osoba – jej założycielka, główna projektantka, a jednocześnie w bardzo szerokim zakresie mózg firmy. Żaden krótki opis nie odda tego kim jest. Na to potrzebna byłaby cała powieść. Norma Kamali ma 79 lat. Urodziła się w Nowym Jorku w 1945 roku. Od urodzenia cały czas mieszka w Nowym Jorku. Jest pochodzenia libańskiego i baskijskiego. Chciała zostać malarką, a ukończyła Fashion Institute of Technology i uzyskała dyplom z ilustracji. Przez rok po studiach pracowała jako niezależna ilustratorka mody. Jest amerykańską projektantką mody i przedsiębiorczynią, najbardziej znaną z płaszcza „Sleeping Bag”, dresów jako codziennego stroju sportowego i stroju kąpielowego. W 1969 roku Kamali otworzyła pierwszy butik. Stała się znana dzięki swojej linii ubrań wykonanych z prawdziwego jedwabnego materiału spadochronowego, która obejmowała innowację w postaci możliwości regulacji długości i dopasowania za pomocą sznurka ściągającego. Kamali zaprojektowała czerwony jednoczęściowy kostium kąpielowy noszony przez Farrah Fawcett na kultowym plakacie z 1976 roku oraz kostium kąpielowy noszony przez Whitney Houston na tylnej okładce jej debiutanckiego albumu z 1985 roku. Jest jedną z kilku projektantek, którym przypisuje się spopularyzowanie poduszek na ramiona w odzieży damskiej w latach 80. Szczyt sławy osiągnęła na początku lat 80-tych dzięki kolekcji „Sweats” obejmującej różnorodne codzienne ubrania wykonane z materiału dresowego, a najbardziej znane z nich to falbaniaste, biodrowe minispódniczki zwane w Wielkiej Brytanii rah-rah skirts. Jej prace znajdują się w zbiorach Metropolitan Museum of Art. Kamali była pierwszą projektantką, która stworzyła sklep internetowy na eBayu. Oprócz projektowania odzieży, stworzyła również linię produktów fitness, zdrowotnych i kosmetycznych. W 2008 roku Kamali stworzyła kolekcję dla Walmartu. Po ukończeniu kursu z zakresu sztucznej inteligencji generatywnej w wieku 77 lat, Kamali nauczyła sztuczną inteligencję tworzenia projektów ubrań w jej stylu. Jej niepowtarzalne projekty określane są mianem „vintage of the future”. Również jako pierwsza zastosowała w modzie kody QR. A jeszcze przed e-commerce w handlu wysyłkowym zastosowała technikę „próbuj zanim kupisz”. Klienci dostawali wybór ubrań, płacili tylko za to co zatrzymali, a resztę zwracali. W jej firmie w West Village w Nowym Jorku codziennie o 12.00 prowadzi treningi z pracownikami, które są transmitowane w necie, tak by każdy mógł do nich dołączyć. Jest propagatorką zdrowego trybu życia. Napisała książkę, podręcznik dla kobiet, „I am invincible”, która obejmuje sprawność, fitness, zdrowie, urodę, styl oraz najlepsze praktyki starzenia się z mocą.

Wybrany przeze mnie dla Agaty kostium kąpielowy nie ma swojej nazwy. Przez firmę w ofertach określany jest po prostu „kostium kąpielowy”. Ale nieformalna jego nazwa to „snake” czyli wąż. Charakterystyka króciutka. Kolor: black. Wzór: Kolor jednolity. Materiał: 95% poliester, 5% elastan. Podszewka: 82% nylon, 18% elastan. Szczegóły: przezroczysty, biustonosz bez fiszbin. 

Nieformalna nazwa kostiumu „snake” wywodzi się od wzoru kostiumu. To dwa nieregularne pasy materiału, jeden pełny, drugi tiulowy przezroczysty, ułożone naprzemiennie i oplatające ukośnie kobiece ciało niczym wąż drzewo. Z przodu ukośny szeroki pas na brzuchu i dużo węższy między piersiami. Z tyłu średniej szerokości nad pupą w okolicy talii i znacznie szerszy wyżej przez łopatkę. Kostium zakrywający znaczną część pleców i z niedużym skośnym dekoltem z przodu. Na jednym niezbyt cienkim ramiączku, uzupełniającym ogólne wrażenie asymetrii. Dół z przodu dość mocno wycięty na biodrach. Z tyłu klasyczne wysoko zabudowane figi, aczkolwiek nie zakrywające w pełni pośladków. Niewątpliwie wzornictwo mocno zwracające uwagę na właścicielkę kostiumu. Cena 1.399 zł. Najdroższy z dotychczasowych i jeden z najdroższych ze wszystkich przeze mnie wybranych. Niewątpliwie Agatę było na niego stać. Zapewne jego marka jak i wzornictwo było dla niej dużym atutem. Ale przecież jednocześnie Agata była osobą oszczędną. Mogła uznać, że to czysta fanaberia i nie ma żadnego pragmatycznego uzasadnienia na wydawanie takiej kwoty na coś co używałaby sporadycznie.

Kostium 5-ty

Kostium marki Heidi Klein. Trzecia topowa marka w branży mody plażowej. Heidi Klein, założona w 2002 roku przez Heidi Gosman i Penny Klein, szybko zdobyła uznanie jako luksusowa marka odzieży plażowej. Począwszy od małego butiku w Notting Hill, w Londynie, marka rozwinęła się dzięki unikalnemu podejściu do mody plażowej, które łączyło styl z funkcjonalnością i inspiracją egzotycznymi miejscami na całym świecie, co odzwierciedla się w ich kolorach, wzorach i stylach. Od momentu swojego powstania, marka Heidi Klein stała się ulubioną wielu celebrytów, choćby Kate Moss, Sienny Miller i Jennifer Aniston. Marka regularnie współpracuje z prestiżowymi hotelami i kurortami, oferując limitowane edycje strojów kąpielowych, które są dostępne wyłącznie w tych miejscach.

Wybrany przeze mnie kostium określony został jako Czarny jednoczęściowy strój kąpielowy damski Heidi Klein Core u-bar. Core to nazwa kolekcji. Ma również wyróżnik w postaci kodu corehk45-black. Charakterystyka zawiera tylko podstawowe dane. Kolor: czarny. Materiał 84% poliamid 16% elastan. Krój: dopasowany. Aktywność: letni strój. W opisie możemy jeszcze przeczytać, że tekstura materiału oparta jest na plastrach miodu, dekolt jest regulowany typu halter, a biustonosz ma wyjmowane wkładki. 

Dekolt halter wyróżnia się tym, że ma zabudowaną górę, a mocniej wycięte boki, dlatego odsłania ramiona i jednocześnie niewielki fragment pleców. Jego krój przypomina nieco trapez. Jak na moje oko, to kostium nie miał klasycznego dekoltu halter. Bardziej to był dekolt typu serek, ukształtowany w szerokie U. Głęboki i szeroki. Kończący się tuż pod piersiami i mocno odsłaniający ich boczne krągłości. Jego głębokość w centralnym punkcie była większa o kilka centymetrów dzięki cienkiemu dość długiemu wycięciu. To wycięcie w kształcie długiej i cienkiej litery U zostało wzmocnione metalowym złotym elementem od którego po skosie lekko w dół na boki kostiumu pod biustem odchodziły w obie strony marszczonego materiału. Z przodu ramiączka to zwężający się materiał stanowiący przedłużenie stanika. Z tyłu były wiązane wokół szyi. Dolna część majtkowa, mocno wycięta z przodu i na biodrach po bokach, mocno przekraczająca szczytowy punkt zaokrąglenia bioder. Z tyłu krój typu figi, skąpo zabudowane, odsłaniające nieco pośladki. Połowa pleców zasłonięta przez marszczony pas materiału przechodzący z przodu. Odsłonięta góra troszeczkę poniżej łopatek. Niewątpliwe bardzo ładny. W moim przekonaniu zbyt dużo materiału jak na kostium, który służy przede wszystkim do opalania. Bardziej funkcjonalny w przeznaczeniu do pływania. Wiemy, że Agata była mocno usportowiona. Natomiast o jej umiejętnościach pływackich i zamiłowaniu do pływania nie wiemy nic. Cena 1.430 zł. Najdroższy z czarnych kostiumów. Niezależnie od marki, jakości i kroju w którym Agata wyglądałaby seksownie, jej oszczędna natura miałaby duże obiekcje, by go nabyć.

Kostium 6-ty

Ostatni z wybranych przeze mnie czarnych kostiumów był firmy Astratex. Czeska firma Astratex już od 24 lat jest specjalistą od bielizny i strojów kąpielowych. Powstała w roku 2000 w miejscowości Červený Kostelec przy mieście Nachod jako sklep wysyłkowy i stopniowo wypracowała sobie pozycję renomowanego sklepu internetowego, który działa na dziewięciu europejskich rynkach.

Wybrany kostium nosi nazwę Harper. Krótka charakterystyka za producentem. Materiał: 80% poliamid, 20% elastan, miseczki: 100% poliester. Carvico Darvin – materiał odporny na chlor, z ochroną UV. Część majtkowa o klasycznym kroju. Miękko usztywniane miseczki z klasycznymi fiszbinami. Krój typu T miseczek ładnie zaokrąglają biust. Efektowne marszczenie z przodu. Ramiączka z regulacją długości. Tylne zapięcie na metalową klamrę.

Natomiast ja widzę to tak: bardzo mocno wyodrębniony stanik pięknie zaznaczający piersi; Szeroki i dość głęboki dekolt w kształcie pięciokąta, lekko odsłaniający górne i boczne krągłości piersi. Klasyczne cienkie ramiączka. Między miseczkami czarny troczek wiązany na kokardkę ze srebrnymi zakończeniami okuciami. Przód kostiumu marszczony przez całą długość od biustu w dół. Dół niezbyt wycięty. Klasyczne figi zasłaniające praktycznie całą pupę. Mocno dopasowany, dzięki czemu podkreśla jej krągłości. Plecy w dużej części zasłonięte. Prosty dekolt, niezbyt głęboki, tak gdzieś od połowy łopatek. Na tej wysokości na pasku złote zapięcie. Pod nim średniej wielkości owalne wycięcie. Cena 537,99 zł. Drugi o najniższej cenie. To przede wszystkim kwestia marki. Astratex owszem jest znaną marką w Europie Środkowej ale niewątpliwie nie należy do kultowych. Pomimo tego, że najbardziej zabudowany ze wszystkich sześciu czarnych kostiumów, co jest w lekkiej sprzeczności z przekazem Marcina, to rewelacyjnie podkreśla kobiece kształty przede wszystkim uwypuklając piersi. Patrząc na kobietę w nim odnosi się wrażenie, że zawiera w sobie najwięcej kobiecości. To mogło skłonić Agatę do jego posiadania.

Złoty kostium kąpielowy Agaty

Z treści powieści wiemy tylko, że złoty kostium kąpielowy Agata zabrała ze sobą nad Wkrę. Nie wiemy czy go założyła. Poczyniłem założenie, że założyła. O ile czarny kostium kąpielowy, niezależnie od tego czy jest jednoczęściowy, czy to bikini to „must have” kobiecej letniej garderoby, to złoty jest ekstrawagancją. O Ile do czarnego określenie elegancki bywa na ogół niemal synonimem, to złotego odbiór może być diametralnie różny. Czasami może nawet ocierać się o kicz. Ale jednocześnie w złotym kostiumie kąpielowym kobieta bez wątpienia będzie się wyróżniać. A Agaty osobowość predysponowana była do skrajnych zachowań, zarówno do najdoskonalszej elegancji, jak i ekscentrycznego wyróżniania się. Być może jej złoty kostium kąpielowy, przynajmniej w jakieś części pozwalał połączyć jedno z drugim. W przypadku czarnego kostiumu miałem niezachwiane przekonanie, że był to kostium jednoczęściowy, to w przypadku złotego raczej też takie przekonanie, choć w wizjach dopuszczałem dwuczęściowy. Tak jak w przypadku czarnego, tak i przy złotym pamięć mnie zawiodła. Z pierwotnego obrazu nic nie zostało. We wtórnym pojawiły mi się trzy możliwe kostiumy. Dwa jednoczęściowe i jeden dwuczęściowy. Ten ostatni rozpłynął się w necie przez dynamiczną zmianę mody kobiecej w tym asortymencie. Ale nastąpiło uzupełnienie moich wizji. W sumie pasujących do Agaty znalazłem 10 kostiumów, w tym dwa jednoczęściowe. Z trzech zrezygnowałem, jednego firmy Beach Bunny i dwóch, zarówno jednoczęściowego jak i bikini firmy Oséree. W gruncie rzeczy bardzo dobre firmy i bardzo ładne kostiumy, ale ich kolor daleki był od klasycznego złotego. Pozostało siedem, w tym jeden bikini. W każdy z nich chętnie ubrałbym Agatę.

Kostium 1-wszy

Kostium kąpielowy marki Norma Kamali. Tak do kompletu z czarnym. Określony jako Złoty strój kąpielowy jednoczęściowy z podwyższonym stanem SW427XFL029008. Nazwa własna kostiumu Marissa pojawia się w jego opisie. Bardzo mało wymienionych cech i króciutki opis. Kolor: złoty. Odcień metalicznego złota. Materiał: materiał. Stan podwyższony. Miseczki bez usztywnienia. 

Góra z półokrągłym dekoltem rozpoczynającym się minimalnie nad linią piersi. Ramiączka stanowiące zwężający się ciąg od stanika. Dół z bardzo wysoko wykrojonymi bokami aż do talii, odsłonięte w pełni nogi i biodra z przodu. Dół z tyłu typu figi z bardzo wysokim stanem, niepełne. Plecy w ¾ odsłonięte. Ramiączka klasyczne, dość szerokie. Brzegi kostiumu obszyte lamówką. Materiał lśniący. Bez dwóch zdań, zobaczyć kobietę w takim kostiumie to niespotykana rzadkość. Mimo, że kostium prosty niewątpliwie zwraca na siebie uwagę, bardziej sam kostium niż kobieta, która w nim jest. Nawet pomimo mocnych wycięć ukazujących sporo kobiecego ciała. Cena 769 zł. Wysoka i niewysoka. Niewysoka jak na markę i możliwości finansowe Agaty. Sam fakt posiadania przez nią złotego kostiumu kąpielowego świadczył o jej fantazji i ekstrawagancji. Więc dlaczego nie od Normy Kamali.

Kostium 2-gi

Pain de Sucre po raz trzeci. Znów do kompletu z jednym, a może z dwoma czarnymi. Opisu w ofercie brak. A w cechach charakterystycznych: kolor: gold; materiał: 78% poliester, 22% elastan; podszewka: 78% poliamid, 22% elastan; wzór: kolor jednolity; rodzaj dekoltu: serek; zapięcie: bez zapięcia; szczegóły: biustonosz bez fiszbin; rodzaj sportu: pływanie, surfowanie. 

Ten kostium zapewne bardzo dobrze sprawdza się przy pływaniu, ale najbardziej do prezentowania się na plaży lub w nadmorskim kurorcie na przyplażowej promenadzie. W gruncie rzeczy bardzo podobny do poprzedniego, tak na pierwszy rzut oka, choć wiele detali go różni. Dekolt typowe V sięgający pod biust, ale bardzo niewiele z niego ukazujący. Wyraźnie ukształtowany stanik, a pod nim odcięcie. Przedłużeniem stanika przednie ramiączka. Dół klasycznie wycięty, bez szaleństw. Tył z wysokim stanem pełnych majtek. Na plecach szerokie ramiączka u dołu przechodzące w boki kostiumu. Większa część pleców odkryta. Materiał delikatnie połyskujący. Ekstrawagancja bardzo stonowana. Męskim okiem zbyt stonowana jak dla Agaty, ale może to stonowanie było w stylu Agaty. Choć … Jak szaleć to szaleć, czyli złoty kostium winien maksymalnie zwracać uwagę. Cena 757,60 zł.

Kostium 3-ci

Kostium marki Emporio Armani. Generalnie najbardziej znana marka. Generalnie najbardziej snobistyczna.  Emporio Armani to jedna z topowych marek Giorgio Armaniego, znanego i cenionego włoskiego projektanta, który od 1975 roku sukcesywnie podbija świat mody. Emporio Armani jest jego marką młodzieżową, powstałą z myślą o tzw. młodych dorosłych, którzy odważnie wkraczają w świat mody eleganckiej a jednocześnie pełnej wygody. Jest jedną z droższych linii wypuszczanych przez dom mody Armani i może być zakupiona w 13 amerykańskich butikach oraz w 140 innych sklepach na świecie, co czyni tę linię największą dystrybucją Armaniego. Produkty można nabyć także w sklepach internetowych. Ubrania i dodatki marki są dostępne również w Polsce – zarówno stacjonarnie w butikach, jak i w sklepach online. Produkty włączone w tę markę to: ubrania „ready-to-wear” męskie i damskie, w tym bielizna, okulary przeciwsłoneczne, perfumy oraz akcesoria i zegarki. Wbrew pozorom, nie sam Giorgio Armani jest założycielem marki o tej właśnie nazwie. Projektant stworzył ją w 1974 roku wraz ze swoim ówczesnym partnerem Sergio Galeottim. Początkowo firma produkowała ubrania wyłącznie dla mężczyzn, z czasem pojawiły się także propozycje dla kobiet. Sławę i status dom mody Giorgio Armani zyskał dzięki współpracy z hollywoodzkimi gwiazdami, dla których do dziś projektują stroje na ważne imprezy branżowe.

Dla ścisłości marka wybranego kostiumu to EA7 Emporio Armani. EA7 to nazwa kolekcji sportowej Emporio Armaniego, a jednocześnie druga nazwa klubu koszykarskiego Olimpia Milano, którego Emporio Armani jest głównym sponsorem. Wybrany kostium kąpielowy określony został jako „Strój kąpielowy 911158 2R412 00161 Złoty”. W żadnej ofercie nie znalazłem jego opisu, a tylko jego cechy. Tak jakby produkt Emporio Armaniego nie wymagał żadnego opisu. Cechy charakterystyczne: Kolor: złoty; Kolor producenta: oro; Wzór: gładki; Skład: 82% poliamid, 18% elastan; Podszewka: 90% poliamid 10% elastan; Miseczki: bez fiszbin, nieusztywniane; Zapięcie: wsuwane; Ramiączka: nieodpinane, nieregulowane. 

Wszystkie pozostałe informacje o kostiumie klientki mogą czerpać ze zdjęć. Na niektóre z nich warto zwrócić uwagę. Materiał jest błyszczący. Odcień lekko bladego złota. Bardzo ciekawy krój. Część dolna typu klasyczne figi z wysokim stanem, bez specjalnych wycięć i tylko lekko odkrywające boki pośladków. Plecy w zasadzie całe odsłonięte. Najciekawsza jest góra kostiumu. To dwa kawałki materiału. Od góry bardzo mały półokrągły dekolt. Nagie ramiona i barki. A pomiędzy kawałkami materiału dość szerokie wycięcie od samej góry aż do talii i części dolnej kostiumu, odsłaniające brzuch i wewnętrzną stronę piersi. U góry tych kawałków materiału tunel na tasiemkę, która stanowi ramiączka wiązane z tyłu na szyi. Między kawałkami materiału u góry wstążka przechodzi przez złoty metalowy element ozdobny. Cena 284 zł. Jedna z najbardziej kultowych marek odzieżowych i raczej drogich, a kostium kąpielowy jeden czterech tańszych z wybranych przeze mnie.  Niestandardowy fason, luksusowa marka i bardzo niska cena, to wszystko mogło być atrybutami przesądzającymi by Agata miała właśnie ten kostium kąpielowy.

Kostium 4-ty

Czwarty złoty kostium kąpielowy wybrany dla Agaty pochodził od Drivemebikini. Marka Drivemebikini narodziła się w 2014 roku z pasji i wizji polskiej makijażystki, Zosi Krasuskiej. Drivemebikini to marka znana z bogatego wyboru strojów kąpielowych, których produkcja opiera się na econylu – specjalnej tkaninie pochodzącej z recyklingu, wyprodukowanej we Włoszech z odzyskanych materiałów, takich jak stare sieci rybackie. W strojach kąpielowych Zosi Krasuskiej chodzą tak znane osoby jak Anna Lewandowska, Anna Jagodzińska czy Anja Rubik. Drivemebikini początkowo specjalizowała się w kostiumach kąpielowych. Teraz w jej ofercie można znaleźć również bluzy, czapki czy t-shirty. Nazwa brandu nawiązuje do słów “we drive you your bikini”, ponieważ firma miała mieć sklepy mobilne (pop-up’y w różnych surf miejscach). Rozwój e-commerce stał się na chwilę obecną jednak priorytetem.

Ten strój kąpielowy znalazłem już kilkanaście miesięcy temu i jako jeden z nielicznych nadal widnieje w Internecie. Jego nazwa to La Maddalena, a pełne określenie w ofercie handlowej” Strój kąpielowy La Maddalena Limited 2020-DRV-023_GM Złoty”. W jego charakterystyce możemy przeczytać: Kolor: złoty; Kolor producenta: gold; Wzór: gładki; Skład: 80% poliamid, 20% elastan; Podszewka: 100% poliester; Miseczki: bez fiszbin, nieusztywniane; Zapięcie: wsuwane; Ramiączka: nieodpinane. 

Podobnie jak w przypadku poprzedniego w charakterystyce nie znalazły się jego największe atutu. Kostium o bardzo oryginalnym fasonie. Część majtkowa z przodu sprawia wrażenie podwyższonego stanu i ma mocne wycięcie z boku na całe biodra. Góra zaczyna się od bioder. To dwa wzajemnie przeplatające się pasy materiału. Jeden idzie od prawego biodra, przeplatając się z drugim na brzuchu, przez lewą pierś jako część stanika i przechodzi z prawej strony przy szyi jako ramiączko następnie w okolicach łopatek na plecach krzyżuje się z drugim by łączyć się z prawej strony (patrząc od przodu, a z lewej od tyłu) z przednią częścią na wysokości biustu. Drugi pas materiału biegnie niemal symetrycznie od lewego biodra. Tak przeplatające się pasy materiału tworzą teoretyczny mikroskopijny dekolt, ale odsłaniają całe ramiona, barki i lekko biust od góry, wycięciem niedużym owalnym ciało między piersiami i od talii niemal pod pachy boki tułowia. Przy czym niecałkowita symetryczność powoduje, że jeden bok jest dużo mocniej odsłonięty wraz brzuchem. Plecy to wspomniane u góry krzyżowanie się szerokich ramiączek oraz majtki które są klasycznymi figami z normalnym stanem i prawie w pełni zakrywające pośladki. Odcień kostiumu był najbardziej wyblakłym złotem wpadającym lekko w łososiowy. A materiał lekko błyszczący. Agata była osobą, która lubiła ciekawe i niestandardowe rozwiązania i wzornictwo. Kostium La Maddalena w pełni to spełniał. Drivemebikini choć to dość niszowa marka z różnych względów jest ceniona. Jak najbardziej kostium do wakacyjnej walizki Agaty. Cena podstawowa 299,99 zł, a w promocji 149,99 zł. W tym przypadku to kolejny atut.

Kostium 5-ty

Kostium od drugiej polskiej marki, tym razem Marilyn Poupée. Marka MARILYN powstała w 1992 roku. Firma w przeciągu 20 lat działalności sukcesywnie budowała i umacniała swoją pozycję w branży pończoszniczej. Obecnie oferuje luksusowe wyroby najnowszej generacji. W asortymencie MARILYN znajdują się: linia klasyczna, linia sezonowa fashion, linia ekskluzywna Lux Line, linia eleganckiej bielizny modelującej Slim Emotion oraz komfortowej bielizny bawełnianej ByNature. Firma systematycznie rozwija sieć punktów sprzedaży – salony MARILYN (obecnie ponad 30) znajdują się na terenie największych polskich miast, takich jak: Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Gdańsk czy Kraków.

Kolejny kostium kąpielowy nie posiadający nazwy handlowej, a określony „Jednoczęściowy strój kąpielowy damski monokini”. Jego charakterystyka: Kolor: złoty; Kolor dodatkowy: beżowy; Odcień: żółte złoto; Wzór dominujący: bez wzoru; Materiał dominujący: poliamid; Fason majtek: tanga; Zapięcie: wiązanie; Fason góry: biustonosz miękki, monokini; Cechy dodatkowe: błyszczący, gładkie miseczki, ozdobne paski, wiązanie na szyi. 

Można by mieć wątpliwości czy odcień można było określić jako żółte złoto. Dla mnie do bladożółte złoto. Również nie mogę dostrzec beżu. Sam kostium ma dwie wyraźnie oddzielone części. Części dolnej absolutnie nie można nazwać tanga. Bo to majtki z bardzo wysokim stanem, bardzo wyraźnym i szerokim pasem bocznym, choć jednocześnie mocno wycięte na biodrach, lekko z przodu i mocno z tyłu odkrywając znaczną część pośladków. Część górna, stanikowa to dwa pionowe pasy materiałów, u góry połączone tuż pod szyją złotym łańcuszkiem. Pod nim tworzące bardzo głęboki i szeroki dekolt V aż do majtek, który odkrywał mocno wewnętrzne krągłości piersi. Z tyłu plecy ponad majtkami całkowicie odkryte. Góra kostiumu utrzymywana wiązaniem na szyi. Troczki od wiązań zakończone złotymi metalowymi elementami ozdobnymi, być może w kształcie logo marki. Cena 199,99 zł. Drugi z najtańszych kostiumów. Na ogół majtki z wysokim stanem nie są uznawane za seksowne. Bo mają dużo materiału i zasłaniają, zamiast odkrywać. Te jednak sporo odkrywały. A jednocześnie w takich majtkach kobiece pupa prezentuje się bardzo ponętnie. Nagie plecy oraz duży dekolt między piersiami to kolejna zmysłowa cecha kostiumu. Agata lubiła czuć się zmysłowo. Lubiła wyglądać zmysłowo. Tak całkowicie dla samej siebie. A nad Wkrą już nie tylko dal samej siebie. Kostium, w którym mogła chcieć być widziana przez Marcina.

Kostium 6-ty

Szósty ze złotych kostiumów Agaty, a ostatni z jednoczęściowych był marki Brazilian Bikini. Koncept powstał w Rio de Janeiro w Brazylii, a sklep na Lazurowym Wybrzeżu we Francji. Brazilian Bikini Shop ma ogromne doświadczenie w branży strojów kąpielowych. Od 2003 roku pragnie obalić światowe postrzeganie tego, czym jest strój plażowy w Brazylii. Oferuje szeroki wybór strojów kąpielowych i odzieży plażowej oraz kolekcję obuwia, akcesoriów i kosmetyków. Współpracuje z ponad 100 najlepszymi projektantami z Ameryki Łacińskiej, tworząc nową globalną ścieżkę w modzie plażowej. Obecnie serwis internetowy jest dostępny w 33 językach, w ponad 120 krajach i liczy blisko 400 000 klientów. Sklep ponad 100 marek strojów kąpielowych.

Drugi z kostiumów, który pojawił się kilkanaście miesięcy temu i nadal jest w sieci. Nieco inny od pozostałych. Monokini brazylijski złoty kostium kąpielowy. Z kolekcji Rio De Sol. Wyprodukowano w Brazylii. Skład: 85% poliamid, 15% elastan. Włókna LYCRA® Xtra Life. Podszewka: 100% poliamid. biustonosz z miękkimi wyściółkami na klatce piersiowej i odpinanym wiązaniem na szyi. 

To co w nim zwraca uwagę to wzór lub struktura materiału, bo zewnętrzna warstwa to ukośne pod różnymi kątami, zachodzące na siebie błyszczące, w różnych odcieniach złota paseczki, jakby naklejone, z lycry. Sam fason niemal klasyczny jednoczęściowy kostium kąpielowy z wyraźnym w kształcie stanikiem, a nad nim pełnym dekoltem, z cienkimi ramiączkami na szyi i pełną klasyczną częścią pod stanikiem. Majtki standardowo wykrojone na biodrach. Trochę więcej niż standardowo odsłaniające pośladki. Plecy odsłonięte od łopatek do góry. Agatę do tego kostiumu mógł przekonać efekt jaki dawała struktura materiału. Absolutnie niepowtarzalny. Cena standardowa 60 € czyli ok. 260 zł, w promocji 24 € czyli 105 zł. Jak na bardzo dobrze zarabiającą osobę to bardzo tani kaprys.

Kostium 7-my

Kostium kąpielowy marki Balmain. Ta marka jeszcze nie raz wystąpi w mojej powieści. Inna bohaterka uwielbia bowiem ich spodnie. Pierre Balmain SA, działający pod nazwą Balmain, to francuski luksusowy dom mody założony w 1945 roku przez Pierre’a Balmaina (1914–1982). Firma prowadzi ponad 50 sklepów. Jej główny sklep flagowy mieści się przy Rue Saint-Honoré w Paryżu. Dodatkowe sklepy flagowe znajdują się w Tokio, Nowym Jorku, Londynie i przy Via Montenapoleone w Mediolanie. To sześć sklepów w Stanach Zjednoczonych, w tym przy Madison Avenue w Nowym Jorku, Bal Harbour w Las Vegas i Melrose Place w Los Angeles. Balmain został przejęty przez katarską firmę inwestycyjną Mayhoola for Investments za kwotę zbliżoną do 500 milionów euro w 2016 roku. Przed transakcją Balmain był w 70 procentach kontrolowany przez spadkobierców. Dom mody Balmain niezmiennie uważany jest za jedną z najbardziej prestiżowych marek modowych na świecie.

Wybrany kostium to po pierwsze najdroższy ze wszystkich bo w cenie 1.909 zł, a po drugie jedyny dwuczęściowy, typowe bikini. Wg opisu, a opis jest całkiem niezły:

„Ten spektakularny model, wykonany z wysokiej jakości błyszczącego materiału, który łączy w sobie poliamid z elastanem, zapewnia nie tylko nieskazitelny komfort, ale również zachwycający metaliczny połysk, przykuwający uwagę niczym promienie letniego słońca. Górna część kostiumu, trójkątny biustonosz z cienkimi, krzyżującymi się ramiączkami, zapinany z tyłu na wiązanie, idealnie eksponuje kształty, zapewniając jednocześnie wyrafinowaną linię dekoltu. Dolna część, figi z wysokim wycięciem, oferują regulowane wiązania po bokach, zakończone ozdobnymi metalowymi detalami, które dodają całości unikatowego charakteru. Dodatkowo, zawieszki z literkami, będące subtelnym nawiązaniem do logo projektanta, stanowią element, który podkreśla ekskluzywność i wyjątkowość tego kostiumu.”

W gruncie rzeczy opis zawiera wszystko. Nic dodać, nic ująć, oprócz impresji na temat Agaty w tym kostiumie. Nasza społeczna koncepcja w materii bikini, przeznacza je dla młodych lub bardzo młodych kobiet. W tej koncepcji Agata nie należała do tej grupy. W własnej świadomości jak również w przekonaniu Marcina, po pierwsze ta koncepcja społeczna nie miała żadnego znaczenia, a po drugie Agata czuła się młodą kobietą. Bycie na plaży w miarę skąpym kostiumie kąpielowym typu bikini nie stanowiło dla niej problemu. Więcej, było nie tylko czymś naturalnym, ale pewnego rodzaju wyzwaniem do łamania bezsensownych i krzywdzących kobiety poglądów społecznych. A poza tym, pod koniec tego weekendu chciała jeszcze bardziej być pożądaną przez Marcina, w każdym aspekcie. Nawet jeżeli to nie był ten kostium, który zabrała nad Wkrę, to miała go w swojej szafie. A marka Bailman też mogła odegrać znaczącą rolę.

Plażowy kapelusz Agaty

Kapelusz Agaty pojawił się już w artykule „Letnia sukienkowa kreacja Agaty”. W tej kreacji Agata z Marcinem zwiedzali warszawską Starówkę. 

By nie musieć korzystać z linka do tamtego artykułu, poniżej tekst o kapeluszu.

„Jedyny element jej stroju, który dostrzegł Marcin, zapamiętał i potrafił opisać. Biały słomkowy kapelusz z dużym rondem. Podobno kobiecy kapelusz to konieczny atrybut damy. Jeśli damy to najwyraźniej winien być z górnej półki. W tym przypadku Agata nie była damą. Ona założyła zwyczajny, prosty, można by określić plażowy, chroniący głowę przed żarem słońca kapelusz. Prawie sama pragmatyka, bez cienia snobizmu i kreowania wizażu.

Kapelusz Mohito. Papierowy z domieszką polipropylenu. Tani. Jego cena to 39,99 zł, przeceniony z 59,99 zł. A jednocześnie stylowy i elegancki. Z klasycznie uformowaną koroną czyli główką i szerokim rondem. Staranna plecionka. A na główce i rondzie ażurowy wzór. Wokół główki zawiązany na kokardkę słomiany rzemyk. Idealny do zwiewnej sukienki na letnie wyprawy.”

Okulary przeciwsłoneczne Agaty

Przeciwsłoneczne okulary Agaty również pojawiły się już w artykule „Letnia sukienkowa kreacja Agaty”. W tych samych okolicznościach. I znów dla ułatwienia tamten tekst.

„O nich Marcin nie wspomniał, a poczyniłem założenie, że były nieodzowne. Nie jestem w stanie zrozumieć tego fenomenu. Okulary słoneczne bywają więcej niż często atrybutem, chyba to trzeba tak nazwać snobizmu stanowiąc relatywnie najdroższy element kobiecego stroju. Markowość i wysoka cena stała się w ich przypadku popularnością. Najbardziej popularną, bynajmniej nie tanią marką jest Ray Ban. Tej marki okulary przeciwsłoneczne wybrałem dla Agaty. Model 0RB3447 Round Metal. Sama ich nazwa sugeruje że szkła były okrągłego kształtu, a oprawki metalowe. Dokładnie złote. Czyli tak zwane lenonki. Powlekane szkła z filtrem UV w kolorze blue gradient brown. Gradientowo czyli płynnie zmieniająca się barwa od dołu od niebieskiej do prawie ciemnobrązowej u góry. Na jednym ze szkieł w ich górnym zewnętrznym rogu, o ile okrągłe szkła mogą mieć róg, biały niewielki napis z marką. To standard w wielu kobiecych akcesoriach modowych, że marka musi być eksponowana. Oprawki cieniutkie złote. Takie też zauszniki. A ich końcówki z niebieskiej masy. Pojedynczy złoty mostek ukształtowany przestrzennie w dwóch kierunkach. Raczej to nie była stylistyka typowo kobieca, typowa do letniej sukienki i białego słomkowego kapelusza. Natomiast typowa dla Agaty. Łamanie utartych trendów, by wyróżnić się przez ukazywanie siebie.”

Akurat na początku wyprawy nad Wkrę było odwrotnie. Marcin zwrócił uwagę, że Agata była w okularach przeciwsłonecznych, a nie zwrócił uwagi na jej kapelusz. Kapelusz dostrzegł już podczas samego spływu, gdy byli nad Wkrą. Bo kapelusz był rewelacyjnym dopełnieniem jej plażowej kreacji.

Spodobało się - udostępnij

Newsletter

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści. 

Przeczytaj z cyklu Jeść, pić ...

Warzywa z grilla

Warzywa z grilla

Nie jestem jaroszem. A warzywa z grilla bardzo lubię. Przede wszystkim jako dodatek w daniu głównym. Ale różnorodny i bogaty ich zestaw może być samodzielnym

rzeczywistość miesza się z fantazją

zapisz się do newslettera

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści.