Maciej Dziewięcki

Powiew luksusu – Bentley Mulsanne Speed

W marzeniach, a może bardziej fantazjach każdego człowieka pojawia się przynajmniej raz w życiu jakiś odlotowy, całkiem nierealny, nieosiągalny dla niego luksus. U facetów najczęściej ukierunkowany na 4 kółka. Pokażcie mi faceta, niezależnie od jego wieku, wykształcenia, czy statusu majątkowego, który nie zamarzył by stać się posiadaczem auta z najwyższej półki. Część z nich fantazjuje o super sportowych brykach, a część o dystyngowanym przepychu.
bentley
Bentley Mulsanne Speed

Segment aut luksusowych

Tak jak w każdym innym segmencie aut oferta jest zmienna w czasie. Część modeli przestaje być produkowana, a na ich miejsce wchodzą nowe. Część jest produkowana przez wiele lat, bo zyskała renomę wśród bogaczy, ale część bogaczy musi pochwalić się systematycznie nowymi nabytkami. „11 KOBIET czyli Krótki traktat o PIĘKNIE” było pisane kilka lat temu. Odniosę się więc nie do dzisiejszego stanu z tego rynku, a z okresu pisania powieści.

Do segmentu aut luksusowych zaliczanych było na ogół wówczas 6-9 marek, w zależności od ośrodka opiniotwórczego:

– Aston Martin

– Bentley

– Ferrari

– Lamborghini

– McLaren

– Rolls-Royce

– Maserati

– Porsche

– Bugatti

Ja tę listę, jeżeli to ma być kategoria super top luksusu, okroiłbym o Bugatti, bo ta marka nie ma ciągłości produkcyjnej i raczej należy ją traktować jako historyczną. A jeżeli cokolwiek pojawia się na rynku to są to modele jednostkowe. Również Maserati i Porsche jak dla mnie to jednak nieco niższa klasa.

Nie ma jednoznacznych statystyk, które z super luksusowych samochodów najchętniej wybierali najbogatsi Polacy, bo część z nich dokonywała zakupów zagranicą i tam rejestrowała te auta. Jeżeli odniesiemy się całkowicie do Polski to segment ten oscylował między 150, a 200 zakupionych aut rocznie. Najbardziej popularne były auta podstawowe, czyli te najtańsze, kosztujące mniej więcej niebagatelny milion złotych. Niemal jedną trzecią stanowił Bentley. Można by sądzić, że Marcin wybrał najbardziej popularny samochód z luksusowych. Markę owszem tak, ale już model w tej marce niemal nieistniejący w Polsce, być może ze względu na jego cenę. Drugie miejsce na polskim rynku zajmowało Lamborghini, a trzecie Ferrari. Pozostałe trzy marki, Rolls-Royce, McLaren, Aston Martin sprzedawały w granicach 10 sztuk samochodów rocznie. Tak więc w kategorii snobizmu luksusowej elegancji dominuje Bentley, a w kategorii snobizmu supersportu Lamborghini z Ferrari. Przy czym należy pamiętać, że Bentley to usportowiona elegancja.

Marka Bentley

Bentley Motors Limited jest brytyjskim producentem aut luksusowych i SUV-ów z siedzibą i zakładem produkcyjnym w Crewe w Anglii. Przedsiębiorstwo zostało założone przez Waltera Owena Bentleya w 1919 roku. Rozwój marki nastąpił dzięki wygranym wyścigom Le Mans w latach 20-stych zeszłego wieku. Na początku lat 30-stych Bentley Motors Limited został zakupiony przez Rolls-Royce. W okresie powojennym Bentleye były usportowionymi wersjami Rolls-Royce, z wyjątkiem jednego modelu. W 1971 roku firma Rolls-Royce w wyniku problemów finansowych została znacjonalizowana przez rząd brytyjski i podzielona na dwie: lotniczą i motoryzacyjną. Podział ten, w tym prawa do marek i znaków towarowych miały skutek przy kolejnych zmianach własnościowych. W 1998 roku motoryzacyjnego Rolls-Royce, w tym Bentley Motors Limited przejął Volkswagen AG. Od 2022 roku VW Audi Group. Prawa do nazwy i logo Rolls-Royce pozostało w części lotniczej, która została zakupiona przez BMW AG. W 2003 roku Volkswagen AG odsprzedał BMW AG pozostałe prawa do Rolls-Royce. W ten sposób nastąpił ostateczny rozdział obu marek, a Bentley Motors Limited został spółką zależną od grupy Volkswagena.

Nadal większość modeli Bentleya montowana jest w Crewe. Część w Dreźnie w Niemczech. Niektóre nadwozia produkowane są w Zwickau w Niemczech i Bratysławie w Słowacji. Od 2012 roku produkcja Bentleya oscyluje w granicach 9-12 tysięcy sztuk rocznie. Między 2012, a 2020 produkowano 5 modeli. Najwięcej wyprodukowano modelu Continental CGT Coupé, nieco mniej Bentayga i Flying Spur, przy czym Bentayga był produkowany dopiero od 2016 roku, więc w ostatnich latach był najpopularniejszym modelem. W ostatnim okresie porównywalną sprzedaż do Flying Spur miał jeszcze model Continental CGT Cabrio. Sprzedaż modelu Mulsanne nie przekraczała 7% wszystkich modeli Bentleya. Nawet w segmencie aut super luksusowych cena bywa czynnikiem decydującym. Aktualnie w ofercie na rynek polski są cztery modele Continental III CGT Coupé i Continental III CGT Cabrio produkowane od 2018 roku, Bentayga produkowany od 2016 roku i Flying Spur produkowany od 2019 roku. Mulsanne II był produkowany w latach 2011-2020.

Bentley w „11 KOBIETach …”

W tomie „Czerwiec” „11 KOBIET …” Bentley Marcina pojawia się tylko raz, zdarzenie to ma miejsce bynajmniej nie w czerwcu, a trzeciego września.

„– A widziałeś ten garaż na cztery bryki? W nim bentley mulsanne speed, jaguar XJ portfolio diesel, maserati ghibli S Q4 granlusso i na dokładkę land rover range rover IV autobiography, wszystkie z automatycznymi skrzyniami biegów ósemkami.”

Strona 53-cia z drugiego rozdziału z cyklu „W dwadzieścia lat później …” w pierwszej części tomu „Czerwiec”.

Bentley pojawia się wraz z innymi samochodami Marcina w wypowiedzi jednego z przyjaciół Marcina, po zwiedzeniu przez nich jego nowej rezydencji. O pozostałych samochodach napiszę, gdy pojawią się nie tylko w wypowiedzi, a odpowiednio chronologicznie. Wyprzedzając akcję powieści dowiadujemy się o całym parku samochodowym Marcina, a przez to również o jego zamożności i guście.

Drugi raz marka Bentley pojawia się w rozmowie między Bellą, a Marcinem.

 

„– Wiem, że zdecydowanie bardziej niż standardowa kobieta interesujesz się samochodami. Czy zwróciłaś uwagę na auta, jakie stoją na hotelowym parkingu?
– No pewnie. Większość to merce, beemki i audiki. Takie z górnej półki. Widziałam jeszcze jakiegoś land rovera i porsche.
– Otóż to. Nasze maserati wypada przy nich blado. Szkoda, że nie przyjechaliśmy bentleyem.
– Wcale nie wypada blado. Ono się tu wyróżnia. Zaraz, zaraz… Co ty powiedziałeś? Masz bentleya?
– Powiedziałem, że szkoda, że nie przyjechaliśmy bentleyem. Wówczas ja budziłbym zainteresowanie niemal takie jak ty. Ale zarówno parking, jak i ceny w tym SPA mówią, że wokół ciebie siedzą ludzie z grubymi portfelami.”

Pierwszy rozdział z cyklu „Bibiana Isabelle” w pierwszej części „Czerwca”, 118-sta strona

Bella jak na kobietę całkiem nieźle orientuje się w markach samochodów. Jakby nie było w swoim CV ma bycie zawodowym kierowcą, nawet TIRów. Ale podejrzewam, że oprócz wiedzy, że istnieje taka luksusowa marka jak Bentley nie ma o nim żadnego pojęcia. Przyjechali z Marcinem do SPA Maserati, co już Bellę wprawiło w osłupienie, bo wcześniej wiedziała, że Marcin jest posiadaczem starego Opla Zafiry. Gdy napomknął o Bentleyu, po sfinansowaniu przez niego trzymiesięcznych kursów wakacyjnych angielskiego w różnych zakątkach świata dla jej córki, po zakupach w Moliera2 i Agent Provocateur, po wybieraniu SPA i po podróży w Maserati, stało się dla niej prawdopodobne, że Marcin może posiadać nawet Bentleya. On tego nie potwierdził, zwróćmy uwagę, że również nie zaprzeczył, a po prostu przeszedł płynnie do wcześniej rozpoczętego tematu.

bentley

Czyż właśnie nie tak mogłaby wyglądać Bella po zakupach w Moliera 2 wysiadająca z Bentleya na parkingu w SPA? No może to nie cały jej prawdopodobny obraz, ale jakże pasujący do sytuacji.

Na pojawienie się Bentleya w akcji czytelnik będzie musiał poczekać do kolejnego, a może jeszcze kolejnego tomu. A przecież z kobietami Marcin odbywa różnego rodzaju przejażdżki swoimi samochodami. Dlaczego wszystkimi innymi a nie Bentleyem? Znajdźcie faceta, który będąc posiadaczem Bentleya i to takiego z najwyższej półki, będzie go trzymał kilka miesięcy w garażu, a jeździł owszem wysokiej klasy samochodami, ale nie tak prestiżowo luksusowo reprezentacyjno snobistycznym. On całkowicie nie kryje się ze swoją zamożnością. Nawet ją często i mocno wykorzystuje. Ale do pewnych stopniowo przesuwanych granic. Raczej nie chodzi tu o jego szeroko pojmowane bezpieczeństwo. Może w minimalnym stopniu o to, by któraś z kobiet nie zauroczyła się grubością jego portfela. Przede wszystkim chce nie stawiać olbrzymich barier. A poza tym dla niego o człowieku świadczy nie to co ma, a kim jest i co robi. I tak chce być postrzegany.

Bentley Marcina

Z wypowiedzi jego przyjaciela wiemy, że to Bentley Mulsanne Speed. Nie musimy się domyślać jaka to wersja i jakie parametry są tego samochodu, bo istniała tylko jedna wersja Speed. W pełni ten samochód można tak określić – Bentley Mulsanne II Sedan-4d Benzyna 6.8 (537KM) Automat-8 Speed. Uprzedzając fakty dodam, że był złoty, choć nie wiem czy Bentley oferował taki kolor tej wersji. Aczkolwiek kojarzę ciemnozłote Bentleye, niestety tylko ze zdjęć. A podobno kolor Bentleya można wybrać sponad 100 które są w ofercie.

Na zdjęciach niestety Bentley nie jest złoty.

Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Omawiając jego charakterystykę zacznę od ceny (w chwili pisania powieści). Cena jego oczywiście jak to w górnej półce samochodów luksusowych nie była stałą ceną katalogową, ale przekraczała 1.800 tysięcy złotych. Niemal dwukrotnie droższy model niż podstawowy Bentleya.

Wersja samochodu sedan czterodrzwiowa, pięcioosobowa, czyli z wyraźnie wyodrębnioną częścią przednią i tylną, kiedyś popularnie nazywaną w Polsce limuzyną.

Samochód bardzo duży o wymiarach 557,5×192,6×152,1 cm o masie własnej ponad 2,5 tony, dopuszczalnej macie całkowitej ponad 3 tony i ładowności ponad 500 kg. Pojemność bagażnika 443 litry i jak w większości samochodów luksusowych jest to stała pojemność gdyż w tych samochodach siedzenia nie bywają składane. Jakby nie było to samochód do komfortowego przewozu ludzi, a nie przeprowadzek, czy wakacji rodzinnych z dużą ilością bagaży. Pojemność zbiornika paliwa 96 litrów, co przy mało oszczędnym spalaniu 15 litrów/100 km zapewnia zasięg około 600 km. Cóż dla tak dużego i ciężkiego samochodu spalanie wcale nie jest astronomiczne. Jest to tak zwane spalanie średniej wg odpowiednich norm. Przy osiąganiu wyższych parametrów choćby szybkości niewątpliwie spalanie rośnie w trybie szybszym niż geometryczny. Ale spalanie i jego koszt dla właścicieli bentleya raczej nie stanowi problemu. Mulsanne Speed napędzany jest silnikiem benzynowym o pojemności skokowej 6752 cm3 i mocy 512 KM, z ośmioma cylindrami V i dwoma turbosprężarkami, co pozwalało mu osiągać prędkość maksymalną 296 km/h i przyspieszenie do 100 km/h w 4,9 sekundy. Skrzynie ma 8-biegową automatyczną, a napędzany jest na tylne koła. A wyposażenie? Chyba ten samochód w wyposażeniu standardowym miał wszystko co może mieć samochód. Dostępnych jest więc 21 odmian dywaników, 24 odcienie skóry oraz 9 rodzajów drewna. Deska rozdzielcza, kosola środkowa i panele boczne drzwi obudowane są drewnem. Wszytko w klasycznych trendach: zegary, wskaźniki, kratki nawiewów. Nie wiem czy Mulsanne jest nastwiony bardziej na komfort kierowcy czy pasażerów na tylnej kanapie. Chyba producent wyszedł z założenia, że częściej niż często właściciel takiego pojazdu będzie nim się poruszał z kierowcą. Tak więc nie brakuje luksusu i komfortu na tylnej kanapie. Ogromna ilość miejsca, indywidualne ustawienia klimatyzacji, drewniane stoliczki wysuwane z przednich foteli, 8 calowe wyświetlacze LED w zagłówkach – to tylko niektóre z udogodnień dla pasażerów. No  i mała lodóweczka w środkowej części tylnej kanapy z kryształowymi kieliszkami do szampana. Na pokładzie Mulsanne’a znajdują się między innymi: sterowanie za pomocą iPod Touch, kamera cofania, dodatkowe oświetlenie wnętrza, inteligentny tempomat, podgrzewana kierownica z przyciskami sterującymi systemem audio, odtwarzacz DVD ze zmieniarką na 6 płyt, komputer Apple z podwójnym portem USB w konsoli centralnej czy nawigacja satelitarna. Oczywiście takie wyposażenie jak elektrycznie sterowane lusterka i szyby czy klimatyzacja stanowią standard. A standard Bentleya to wyposażenie indywidualnie projektowane według zamawiającego.

O innym wyposażeniu dowiedzie się z filmu.

A jak porusza się po niemieckich autostradach z drugiego filmu

A o całym wnętrzu na ostatnim filmie (można włączyć napisy i ich tłumaczenie).

Jakby nie było Marcin stał się posiadaczem wolnych dwóch milionów złotych, a nawet znakomicie większej gotówki. Czy należy się dziwić, że ten luksus go skusił?

Spodobało się - udostępnij

Newsletter

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści. 

Przeczytaj z cyklu Jeść, pić ...

Warzywa z grilla

Warzywa z grilla

Nie jestem jaroszem. A warzywa z grilla bardzo lubię. Przede wszystkim jako dodatek w daniu głównym. Ale różnorodny i bogaty ich zestaw może być samodzielnym

rzeczywistość miesza się z fantazją

zapisz się do newslettera

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści.