Maciej Dziewięcki

Debiut „11 KOBIET …” w bibliotece

Jak to cudownie zobaczyć napisaną przez siebie powieść w bibliotece tuż obok takich nazwisk jak Chmielewska czy Niemen. Oczywiście debiut musiał nastąpić nie gdzie indziej jak w Milanówku.

Uwielbiam „moją” bibliotekę w Milanówku. Świetni, mili, przyjaźni, kompetentni pracownicy, Pani Ewa, Pani Edyta, Pan Dawid. Jestem wypożyczaczem książek od wielu lat. Zbiór mają bardzo dobry. A jak czegoś brakuje, to wystarczy zasugerować, i o ile to możliwe, za chwilę jest w katalogu.

Moja twórczość została zaakceptowana i pojawiła się na półce. Na półce to może złe określenie, bo jak dotąd nie widziałem jej na półce. Stale jest wypożyczona. To też cieszy.

Tu nasuwa się głębsza refleksja. Ceny książek nie są niskie w relacjach do zawartości polskich portfeli i potrzeb życiowych moich rodaków. Ale jednocześnie są znakomicie za niskie w stosunku do kosztów ich wydania, na czym cierpią przede wszystkim i prawie wyłącznie autorzy. Czytelnictwo w Polsce jest na zatrważająco niskim poziomie. Trudno jednoznacznie określić ile książek czyta statystyczny Polak rocznie. Czasami pojawiają się takie statystyki oparte na liczbie sprzedanych książek. Ale przecież nie każda sprzedana książka została przeczytana (choćby prezenty, część zakupów bibliotek), a wiele egzemplarzy książek zostało przeczytanych przez kilka osób (prywatne pożyczanie, biblioteki). Raczej bardziej miarodajne są badania czytelnictwa. Okazuje się, że tylko, albo aż, niewiele ponad 35% Polaków czyta w roku przynajmniej jedną książkę. Prawie 20% przeczytało nie więcej niż dwie książki. Ale są też nałogowi czytacze. Może to niewielki odsetek, bo tylko 2,5%, czyli co czterdziesty Polak, ale przecież to niewiele mniej niż milion osób, przeczytało przynajmniej 24 książki w roku czyli 2 miesięcznie. Około 40% to książki zakupione dla siebie, 20% z własnych zasobów bibliotecznych, prezenty stanowią 30%, zaś wypożyczenia około 60% i częściej wypożyczamy od znajomych niż z biblioteki, aczkolwiek z biblioteki ponad 25% przeczytanych książek. Jak łatwo zauważyć sumarycznie źródła pozyskiwania książek przekraczają 100%, bo co jest oczywistym ta sama pozycja może się mieścić nie tylko w jednym źródle. Należy również pamiętać, że około 15% książek jest poza oficjalną sprzedażą – piractwo zarówno domowe, jak i zarobkowe oraz egzemplarze autorskie. Podobne ilości książek są kupowane co wypożyczane. Biblioteki to genialne rozwiązanie, które niweluje barierę cenową. Oczywiście mają mały wpływ na kulturę czytelnictwa i chęci do czytania. Te rozkłada przede wszystkim system edukacji.

Pojawienie się mojej książki w pierwszej bibliotece jest dla mnie bardzo ważnym wydarzeniem. A marzeniem, by znalazła się w każdej bibliotece. Oczywiście to marzenie nierealne, też między innymi z przyczyn finansowych. Ale nawet jeżeliby pojawiła się na półce w co dziesiątej bibliotece to będę bezmiernie szczęśliwy. I dumny. Jestem przekonany, że „11 KOBIET czyli Krótki traktat o PIĘKNIE” na to zasługuje.

Spodobało się - udostępnij

Newsletter

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści. 

Inne wydarzenia

Wieczór autorski 2023-02-03 Pruszków

Mój wieczór autorski

Krótki filmik z mojego wieczoru autorskiego z 03.02.2023 z cyklu „Literacko Kulturalne Piątki” w Pruszkowie

rzeczywistość miesza się z fantazją

zapisz się do newslettera

Mój newsletter to najlepszy sposób by nie przegapić niczego co dzieje się wokół „11 KOBIET …” i co ma do powiedzenia autor powieści.