Opublikowano na Facebooku 19 stycznia
Tamten klimat był cudowny do pisania.
W każdym miejscu można pisać. A jak chce się napisać i wydać książkę to nawet trzeba, bo to nic innego jak praca, którą należy jak najlepiej wykonać. Praca, której trzeba poświęcić nie mniej czasu niż przy każdej innej etatowej pracy, w ujęciu dziennym, tygodniowym czy miesięcznym. Różnica jest tak, że nie ma sztywnych godzin pracy. Ale są miejsca, w których tworzy się łatwiej i przyjemniej. Albo właśnie tam wpadają do głowy częściej pomysły. Jak dla mnie każdy wyjazd, każda podróż rodzi mnóstwo pomysłów.
Wakacje 2021 i Grecja, a dokładniej Korfu.
Widok na morze z własnego tarasu położonego wśród oleandrów. Barwy i zapachy. Kwiatów, morza, rozgrzanej ziemi i pozostałej roślinności. To działa na odświeżenie umysłu.
Greckie jedzenie – souvlaki czyli szaszłyki z grilla, moussaka zapiekany bakłażan z pomidorami i mielonym mięsem pod beszamelowym sosem i roztopionym serem, horiatiki – sałatka wiejska grecka, zawsze z pomidorami, zielonym ogórkiem i oliwkami oraz zamiennie kilkoma innymi jarzynami i serem feta, gyros, jak dla mnie barani, sos tzatziki, owoce morza na kilkanaście sposobów, przede wszystkim krewetki, małże i ośmiornice, a także ryby, wśród których rewelacyjna bywa sola i miecznik, greckie sery i nie tylko feta. No i oczywiście ichniejsze wina, może mniej znane od francuskich czy włoskich, ale znakomite, szczególnie podczas upałów. A także anyżowe ouzo. To doskonale działa na ciało. Plus morskie kąpiele i trochę prażącego słońca – najlepiej w cieniu.
I jeszcze, a może przede wszystkim ludzie. Miejscowi, niemal zawsze uśmiechnięci, życzliwi, gawędziarscy, nawet jeżeli nie do końca władają dobrze innym językiem niż grecki. A na plażach piękno kobiecych ciał, w różnym wieku, z różnych stron świata.
A dopełnieniem są góry, architektura, zabytki i cała spuścizna wielowiekowej kultury.
Jeden z najcudowniejszych klimatów dla pisarza powieści erotyczno-hedonistyczno-obyczajowo-filozoficznej.